[go: up one dir, main page]

Europa Środkowo-Wschodnia to region w którym społeczności startupowe są bardzo aktywne. Z myślą o nich stworzyliśmy Campus Warsaw – miejsce, w którym przedsiębiorcy mogą się uczyć, nawiązywać kontakty oraz tworzyć i rozwijać swój pomysł na biznes. Po 17 miesiąch od uruchomienia Campusu i pierwszym pełnym roku działalności prezentujemy raport podsumowujący to, co udało się osiągnąć.

Dzielimy się wiedzą
Od otwarcia w listopadzie 2015 roku, do społeczności Campus Warsaw zapisało się już ponad 9 tys. członków. Oprócz Polaków wśród nich są również Ukraińcy, Amerykanie, Brytyjczycy, Białorusini czy Francuzi. W pierwszym roku działalności przestrzeń na warszawskiej Pradze odwiedziło ponad 21 tysięcy osób. Tylko w 2016 roku w Campusie odbyło się 649 darmowych wydarzeń, wdrożonych zostało kilka programów, jak Campus Startup School, Campus for Moms czy Campus Exchange , a pracownicy Google przeprowadzili 120 godzin sesji mentoringowych dla startupów. Tak duża aktywność społeczności sprawiła, że w kwietniu 2017 r. Campus Warsaw przeniósł się do nowego, znacznie większego budynku, o którym pisaliśmy ostatnio na naszym blogu, ogłosiliśmy też program Campus Residency, dzięki któremu będziemy mogli wspierać bezpośrednio jeszcze więcej startupów.

Pomagamy rozwijać biznes
Campus to nie tylko miejsce wymiany doświadczeń, spotkań z mentorami i inwestorami, to przede wszystkim przestrzeń, gdzie możecie zakładać i rozwijać własne firmy. Startupy zrzeszone w ramach Campus Warsaw utworzyły ponad 621 miejsc pracy i pozyskały fundusze przekraczające 22,6 mln zł. Firmy należące do naszej społeczności stawiają czoła wyzwaniom w dziesiątkach różnych dziedzin, od turystyki po gry. Najbardziej popularne branże to B2B/enterprise, dane i analityka, reklama, e-commerce czy fintech/bitcoin.



Jeden ze startupów związanych z Campusem to Quotiss, firma, która promuje prostotę i efektywność w skomplikowanym świecie logistyki transportu. W Campus Warsaw Quotiss poznał nowych pracowników, uczestniczył w warsztatach edukacyjnych, a ostatnio dołączył do akceleratora Techstars w Berlinie, partnera Google for Entrepreneurs. Z kolei Kredytmarket to polski rynek pożyczek B2B, którego celem jest szybkie i efektywne łączenie przedsiębiorców z inwestorami. Jako członek Campusu firma zgromadziła 6 mln zł w pierwszej rundzie inwestycyjnej.

40% startupów związanych z Campusem chce rozwijać działalność międzynarodową, skupiając się na rynkach takich jak Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Hiszpania, Norwegia czy Włochy.


Różnorodna społeczność
Ponad 33% członków Campus Warsaw stanowią kobiety. Niestety wśród samych założycieli i pracowników startupów ta liczba jest niższa i wynosi 24%. Zależy nam na tym, aby zrównoważyć obecność kobiet w Campusie i w naszych działaniach związanych z technologią. Wspieramy kobiety w biznesie poprzez takie programy, jak Campus for Moms & Dads - przyjazny dla dzieci pre-akcelerator dla startupów prowadzonych przez świeżo upieczonych rodziców i Women’s Breakfasts - cykliczne śniadania dla kobiet, które odbywają się co miesiąc.

Cały raport podsumowujący działalność Campus Warsaw przeczytacie na naszej stronie.

Od niedawna możecie wygodnie płacić w Polsce Androidem Pay robiąc zakupy w sklepach, kawiarniach czy aplikacjach. Mamy dla Was kilka nowych informacji, które sprawią, że korzystanie z Androida Pay będzie jeszcze wygodniejsze.

Miło nam ogłosić, że od dzisiaj możecie korzystać z Androida Pay jeśli jesteście klientami mBanku i korzystacie z kart debetowych lub kredytowych Mastercard. W dalszej części roku płatności Androidem Pay będą dostępne również dla posiadaczy kart Visa w mBanku. mBank jest jednym z pierwszych banków na świecie i pierwszym w Europie, który wprowadził pełną integrację z Androidem Pay w swojej aplikacji mobilnej. Dzięki temu nową kartę do płatności Androidem Pay możecie dodać bezpośrednio w aplikacji banku.

W ten sposób można dodać płatności Androidem Pay w aplikacji mBanku
Przypominamy, że Androida Pay możecie też używać posiadając kartę debetową lub kredytową Mastercard lub Visa w Alior Banku, BZ WBK, Nest Banku i T-Mobile Usługi Bankowe. Do listy obsługiwanych banków niebawem dołączy też Eurobank.

Android Pay w Biedronce
Androidem Pay możecie płacić wszędzie tam, gdzie akceptowane są płatności zbliżeniowe Mastercard lub Visa, czyli w ponad 400 tys. punktów sprzedaży w Polsce.

W gronie naszych partnerów znalazła się również największa sieć detaliczna w Polsce, Biedronka. Użytkownicy Androida Pay otrzymają poniższą notyfikację o możliwości zapłacenia swoim telefonem w sklepach Biedronka:
Android Pay pokaże powiadomienie o możliwości płatności
Jak działa Android Pay?
Korzystanie z Androida Pay jest łatwe. Wystarczy, że wybudzisz swój telefon (nie trzeba go nawet odblokowywać czy też otwierać aplikacji!), a następnie zbliżysz do terminala płatniczego w tym samym miejscu, gdzie dotąd zbliżałeś swoją plastikową kartę. To wszystko.

Android Pay pozwala na dokonywanie płatności także, gdy robisz zakupy w swoich ulubionych aplikacjach mobilnych – już teraz z Androida Pay możesz korzystać w aplikacjach Allegro i Uber, a niebawem taka możliwość pojawi się także w Ceneo, iTaxi, Pyszne.pl i kolejnych aplikacjach.
Androidem Pay można już płacić w aplikacji Allegro
Aby rozpocząć korzystanie z Androida Pay, pobierz aplikację Android Pay ze Sklepu Play i dodaj swoją kartę (kredytową lub debetową) Mastercard lub Visa. Android Pay działa na wszystkich urządzeniach z systemem Android 4.4 lub wyższym i modułem NFC (NFC nie jest wymagane, gdy chcemy dokonywać tylko płatności w aplikacjach), a także na urządzeniach Android Wear, czyli np. zegarkach.

Gdy płacisz przez Androida Pay, prawdziwy numer karty nie jest udostępniany sklepowi, dlatego płacenie w ten sposób jest bezpieczniejsze niż używanie plastikowej karty. Jeśli kiedykolwiek zdarzy się, że Twój telefon zostanie zgubiony lub skradziony, to możesz go natychmiast zablokować, zabezpieczyć nowym hasłem lub wyczyścić, korzystając z usługi Menedżer urządzeń Android.

Już niebawem kolejne nowości związane z Androidem Pay - zostańcie z nami!

Niespełna półtora roku temu uruchomiliśmy Campus Warsaw, przestrzeń dla startupów, zapewniającą dostęp do wiedzy, wsparcia i kontaktów. Campus Warsaw został przez Was bardzo ciepło przyjęty. Od uruchomienia w listopadzie 2015 r. do Campusu zapisało się ponad 9 tys. osób, a przez jego mury przewinęło się ponad 21 tys. W Campusie odbyło się też ponad 600 różnych wydarzeń, średnio ponad dwa dziennie!
Lobby w nowym budynku Campus Warsaw
Kilka tygodni temu ogłosiliśmy uruchomienie programu Campus Residency, który zapewnia startupom wsparcie bezpośrednio od zespołu Campus Warsaw oraz darmową przestrzeń do pracy przez co najmniej 6 miesięcy. Przypominamy, że dzisiaj mija termin rejestracji do programu, ostatnie zainteresowane startupy zapraszamy tutaj.

W nowej kawiarni jest znacznie więcej przestrzeni
Nowe startupy w Campusie oznaczają większe zapotrzebowanie na przestrzeń, dlatego z radością ogłaszamy, że dzisiaj Campus Warsaw powita Was w nowym miejscu, także zlokalizowanym na terenie Centrum Praskiego Koneser. W Nowym Campus Warsaw czeka na Was znacznie większa kawiarnia, w której możecie pracować na jednym z ponad 160 miejsc przy bardzo szybkim Wi-Fi. Bez obaw, pyszną kawę będzie nadal podawała kawiarnia eMeSeN. Nowy Campus to także większa przestrzeń eventowa - teraz na naszej nowoczesnej sali może wygodnie usiąść nawet 200 osób (vs 80 w poprzedniej sali). Do mniejszych wydarzeń i spotkań startupowych mamy do dyspozycji salę warsztatową dla 40 osób. Na startupy pracujące w Campusie czeka ponad 140 biurek i 15 sal do spotkań.
W sali eventowej zmieści się nawet 200 osób
Adres nowego Campusu to Ząbkowska 33C, wejście znajduje się od strony ulicy Nieporęckiej. Zapraszamy, odwiedźcie nas nawet dzisiaj! A jeśli jeszcze nie dołączyliście do naszej społeczności, możecie to zrobić na stronie Campus.co/Warsaw
To Wy tworzycie Campus Warsaw
To Wy tworzycie Campus, mamy nadzieję, że w nowej przestrzeni będziecie mieli jeszcze lepsze warunki do tego, by budować firmy, które zmienią świat. Zapraszamy!



https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja4no07X_cIvhVTWfu4zvjtkqYD8lFGSpqofrJuaCSuA8rf__jnqxiT50gQMyTUFPxC6mTTUfHd1DvNojvNrJxBYhHde01Gcpjjc8Wdxfh83kyJ8MIrTF-_ukiMJSu3sKBFTFy5w/s1600/-+JWA_20170403_campuswarsawa_00073.jpg

Dla milionów twórców aktywność na YouTube to nie tylko ujście dla ich twórczego talentu, ale i źródło dochodów. W 2007 r. stworzyliśmy Program Partnerski YouTube, a dziś więcej twórców niż kiedykolwiek utrzymuje się z prowadzenia kanału na naszej platformie. Jednak wraz z rozwojem YouTube zauważyliśmy, że pojawia się też więcej nadużyć — oryginalne treści są ponownie umieszczane na platformie przez inne osoby, które próbują na nich zarabiać. By pomóc twórcom chronić swoje dochody, ostatnio ułatwiliśmy zgłaszanie podszywania się pod inne osoby, co pozwoliło nam wykryć i zamknąć setki tysięcy kanałów łamiących nasze zasady. Teraz robimy kolejny krok w stronę ochrony twórców: ulepszamy proces dołączania do Programu Partnerskiego YouTube.

Od dziś nie będziemy wyświetlali reklam przy filmach w ramach Programu Partnerskiego, dopóki kanał nie osiągnie 10 tys. wyświetleń. Nowy próg wejścia pozwoli nam uzyskać wystarczająco dużo informacji, żeby ocenić zasadność kanału oraz to, czy spełnia on nasze wytyczne dla społeczności i zasady wyświetlania reklam. Dzięki temu, że próg wynosi jedynie 10 tys. odtworzeń, będzie on osiągalny także dla twórców, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z YouTube. Oczywiście wszelkie dotychczasowe wpływy z kanałów, które mają mniej niż 10 tys. odtworzeń, pozostaną nienaruszone.

Za kilka tygodni dodamy także procedurę oceny nowych twórców ubiegających się o dołączenie do Programu Partnerskiego YouTube. Kiedy kanał osiągnie wymagane 10 tys. odtworzeń, ocenimy, czy jego zawartość jest zgodna z polityką naszej platformy. Jeśli wszystko będzie wyglądało w porządku, obejmiemy kanał Programem Partnerskim i zaczniemy wyświetlać reklamy przy umieszczonych na nim filmach. Te dwie zmiany pomogą nam upewnić się, że dochody z reklam uzyskują tylko ci twórcy, którzy przestrzegają zasad obowiązujących na YouTube.

Jeśli jesteście nowymi twórcami, którzy dopiero zaczynają budować swój kanał, skorzystajcie z pomocy Akademii Twórców YouTube. Znajdziecie tam rady, jak tworzyć najlepsze oryginalne treści i zwiększać swoje grono odbiorców — tak, żeby osiągnąć 10 tys. i więcej wyświetleń. Status swojego zgłoszenia do Programu Partnerskiego można sprawdzić w Studiu Twórców, wchodząc do sekcji „Zarabianie” w zakładce Kanał. Chcemy, by wszyscy twórcy — ci najpopularniejsi i ci, którzy dopiero rozwijają swój kanał — korzystali z możliwości, jakie daje im YouTube. Wierzymy, że nowy proces zgłoszeń pomoże nam zagwarantować, że dochody twórców trafią we właściwe ręce.




Google zostało stworzone, by pomóc Wam w szukaniu użytecznych informacji, łącząc Was ze świetnymi treściami tworzonymi przez wydawców. To właśnie dostęp do informacji wysokiej jakości zachęca ludzi do korzystania z internetu, a wydawców - do zaangażowania i inwestowania w ich tworzenie.

Ale w sieci każdej minuty i każdego dnia publikowane są tysiące nowych artykułów. Ilość treści, na jakie natykamy się w internecie, może wydawać się przytłaczająca. Niestety nie wszystkie z nich są prawdziwe i oparte na faktach, co sprawia, że czasem trudno jest odróżnić prawdę od fikcji. Właśnie dlatego w październiku wspólnie z naszymi partnerami z Jigsaw ogłosiliśmy, że udostępnimy wydawcom w kilku krajach możliwość oznaczania swoich newsów w Google News symbolem „Informacje zweryfikowane”. Taka informacja identyfikuje artykuły, w których informacje zostały zweryfikowane przez naszych partnerów.

Po tym, jak przyjrzeliśmy się informacjom zwrotnym od użytkowników i wydawców, wprowadzamy etykietę „informacje zweryfikowane” do wyszukiwarki Google i Google News na całym świecie i we wszystkich językach. Kiedy będziecie szukać czegoś w Google, a wyniki wyszukiwania będą zawierać zweryfikowane informacje, zostanie to w jasny sposób zaznaczone na stronie z wynikami. Przy fragmencie artykułu podamy, jakie stwierdzenia są w nim zawarte, kto je wygłosił i czy zaufane źródło potwierdza tę konkretną informację.
Informacje te nie są dostępne dla każdego wyniku wyszukiwania, mogą też pojawić się strony z wynikami wyszukiwania, w których różni wydawcy sprawdzili to samo stwierdzenie i doszli do różnych wniosków. Prezentowane informacje nie są sprawdzane przez Google, pokazujemy je by użytkownicy mogli podejmować bardziej świadome decyzje. Pomimo, że pokazywane mogą być różne wnioski, uważamy, że takie rozwiązanie jest przydatne, by zrozumieć stopień konsensusu w odniesieniu do określonego tematu i mieć jasne informacje w sprawach, co których źródła są zgodne. Gdy informacje zweryfikowane będą bardziej widoczne w wynikach wyszukiwania, użytkownicy będą mieli ułatwione zadanie dokonania przeglądu i oceny faktów oraz określenia własnych opinii.

Żeby uzyskać dostęp do funkcji weryfikacji, wydawcy muszą używać znacznika Schema.org ClaimReview na konkretnych witrynach, na których dokonują weryfikacji publicznych twierdzeń (dokumentacja tuaj) lub użyć widgetu Share the Facts opracowanego przez Duke University Reporters Lab i Jigsaw. Do programu będą kwalifikować się tylko ci wydawcy, którzy algorytmicznie zostaną uznani za wiarygodne źródło informacji. Oprócz tego ich treści muszą być zgodne z ogólnymi zasadami dotyczącymi wszystkich ustrukturyzowanych znaczników danych oraz z kryteriami weryfikacji faktów Google News, a także wskazówkami ogólnymi Google News w zakresie odpowiedzialności, przejrzystości, czytelności i wprowadzania w błąd. Jeśli wydawca lub twierdzenie do zweryfikowania nie spełnia tych standardów lub nie respektuje tych zasad, według naszego uznania możemy zignorować znacznik na takiej stronie.
Nasze działania nie byłyby możliwe bez pomocy innych organizacji i społeczności skupionej wokół weryfikacji faktów, która urosła do 115 podmiotów. Po więcej informacji o naszym nowym narzędziu zapraszamy do Centrum Pomocy.