[go: up one dir, main page]

Co trzeci Polak uważa, że jest bardzo narażony na dezinformację – wynika z badania IPSOS i CEDMO, które zrealizowano dzięki wsparciu Google. Dlatego nieustannie zwiększamy nasze wysiłki w walce z dezinformacją. W całej Europie współpracujemy z dziennikarzami i organizacjami fact-checkingowymi, m. in. w celu prowadzenia szkoleń z walki z dezinformacją i dzielenia się nowymi technikami walki z fałszywymi informacjami. 

Kontynuując nasze starania, podpisaliśmy długoterminową umowę o partnerstwie i współpracy z Uniwersytetem Karola w Pradze, głównym ośrodkiem badawczym Central European Digital Media Observatory (CEDMO). W ramach umowy przekażemy milion euro na rozwój projektu, którego celem jest zminimalizowanie wpływu zakłóceń informacyjnych, w tym dezinformacji, w regionie Europy Środkowej. W ramach grantu Uniwersytet Karola współpracuje w Polsce z Uniwersytetem SWPS. Dzięki wsparciu CEDMO będzie kontynuować pracę nad rozwijaniem umiejętności medialnych i cyfrowych w Polsce, Czechach i na Słowacji. W zeszłym roku, po wybuchu wojny w Ukrainie, zobowiązaliśmy się do przekazania 10 milionów dolarów na rzecz walki z dezinformacją związaną z wojną. Partnerstwo z CEDMO jest jednym z kluczowych projektów dla realizacji tej obietnicy. 

- W ramach współpracy z sektorem prywatnym, na czele z Google, Uniwersytet Karola, jako główny ośrodek badawczy i wykonawczy projektu CEDMO, rozszerzy swoje badania na Słowację i Polskę. Dzięki temu wyniki badań będą w pełni reprezentatywne dla całej Europy Środkowej - mówi Václav Moravec, główny koordynator CEDMO. - Chcemy również zintensyfikować badania nad wpływem zastosowania sztucznej inteligencji w mediach cyfrowych oraz kontynuować współpracę z projektem E-Safety Uniwersytetu Palackiego. Projekt ma na celu rozwijanie umiejętności krytycznej analizy treści, kluczowej w zwalczaniu szumu informacyjnego i jego wpływu na społeczeństwa - dodaje. 

- Wszyscy zgadzamy się co do tego, że edukacja medialna jest jednym z głównych narzędzi walki z dezinformacją. Ale żeby skutecznie rozwijać kompetencje i świadomośc użytkowników mediów, najpierw trzeba skomplikowane zjawisko dezinformacji poznać, a więc zbadać je wykorzystując różne metody naukowe. Tym przede wszystkim, jako partner CEDMO w Polsce, zajmujemy się na Uniwersytecie SWPS - dodaje dr hab., prof. Uniwersytetu SWPS Karina Stasiuk-Krajewska, koordynatorka CEDMO w Polsce. 

Według wspomnianego wcześniej badania wynika, że 29% osób ankietowanych w Europie Środkowej czuje się silnie dotkniętych dezinformacją. Ponad 52% respondentów i respondentek przyznaje, że jedną z kluczowych przyczyn rozprzestrzeniania się dezinformacji jest nadmierna łatwowierność. 

Prawie 29% Polek i Polaków obawia się, że jest narażonych na dezinformację regularnie, ponad 57% uważa, że spotyka się z nią sporadycznie, a tylko niespełna 14% osób badanych twierdzi, że w ogóle nie ma z nią styczności. W porównaniu z osobami badanymi w innych państwach regionu, Polacy są powyżej średniej w weryfikacji informacji - ponad 77% z nas twierdzi, że to robi. Na poziomie deklaratywnym jest to najwyższy odsetek wśród wszystkich badanych państw. Ponad połowa Polaków odpowiedziała, że uważa weryfikację faktów za bardzo ważną część pracy dziennikarzy. Wyniki te potwierdzają zasadność inicjatyw mających na celu walkę z dezinformacją w Polsce i państwach regionu. 

W Polsce wsparliśmy również platformę fact-checkingową Demagog oraz pomogliśmy organizacji medialnej Mixer, stworzonej przez grupę reporterów Outriders, laureatów m. in. nagrody Grand Press, Paszportów Polityki i wielu międzynarodowych wyróżnień. 

Aby wspierać fact-checkerów w Europie Centralnej i Wschodniej, przyznaliśmy też grant w wysokości 2,5 miliona dolarów TechSoup Europe. Pomoże to organizacjom pozarządowym walczącym z dezinformacją skalować swoją pracę przy użyciu technologii. Przekazaliśmy również organizacji International Fact Checking Network 13,2 mln euro - dzięki temu możliwe jest wsparcie sieci 135 organizacji fact-checkingowych z 65 państw.


Co trzeci Polak uważa, że jest bardzo narażony na dezinformację – wynika z badania IPSOS i CEDMO, które zrealizowano dzięki wsparciu Google. Dlatego nieustannie zwiększamy nasze wysiłki w walce z dezinformacją. 

Czy to w czasie kryzysu, czy podczas szukania wrażliwych informacji, np. porad zdrowotnych lub finansowych, wszyscy mamy momenty, w których jesteśmy bardziej podatni na dezinformację. Z okazji Międzynarodowego Dnia Fact-checkingu wprowadziliśmy nowe funkcje w wyszukiwarce Google, aby pomóc użytkownikom w całej Europie lepiej zrozumieć kontekst dotyczący informacji wyszukanych w internecie w tych ważnych momentach. 

Więcej kontekstu na temat wyszukiwań 

Teraz możecie kliknąć trzy kropki obok wyniku wyszukiwania, aby dowiedzieć się więcej na jego temat i zagłębić się w informacje o konkretnej stronie. Funkcja "O tym wyniku" jest teraz dostępna we wszystkich językach, w których działa wyszukiwarka, w tym w języku polskim. 



Sprawdzanie informacji z fact-checkerami z Europy

W całej Europie współpracujemy z dziennikarzami i organizacjami fact-checkingowymi, m. in. w celu prowadzenia szkoleń z walki z dezinformacją i dzielenia się nowymi technikami walki z fałszywymi informacjami. 

Google przeznaczył 25 mln euro na rozpoczęcie działalności Europejskiego Funduszu Informacji Medialnej. Fundusz do tej pory sfinansował 40 projektów w całej Europie, w tym inicjatywę wspierającą fact-checking podczas wyborów w Czechach. 

Dostęp do wiarygodnych wiadomości jest szczególnie ważny w czasach kryzysu i wojny. Dlatego we współpracy z Lwowskim Forum Mediów (Lviv Media Forum) i Thomson Foundation przeprowadziliśmy czteroczęściowy program szkoleniowy dla ukraińskich organizacji informacyjnych, poświęcony m.in. angażowaniu odbiorców z diaspory i zwalczaniu dezinformacji. Wyniki szkolenia zostały opublikowane w formie podręcznika i są dystrybuowane za darmo wśród ukraińskich mediów. 

W Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej nasi trenerzy nieustannie szkolą dziennikarzy z technik walki z fałszywymi informacjami – w tym tych najbardziej narażonych na dezinformację, m. in. z Ukrainy, Białorusi czy Mołdawii. 

Oprócz tego wspieramy organizację medialną Mixer stworzoną przez grupę reporterów Outriders, laureatów m. in. nagrody Grand Press, Paszportów Polityki i wielu międzynarodowych nagród. Dzięki temu partnerstwu Mixer nie tylko szkoli tysiące dziennikarzy w regionie w zakresie technik weryfikacji i sprawdzania faktów, ale także organizuje konferencje, które są miejscem spotkań i wymiany informacji dla dziennikarzy z całego regionu. Warto wspomnieć, że pierwsza konferencja Mixer odbyła się kilka miesięcy temu w Rzeszowie, gdzie dziennikarze z kilkunastu krajów i kilkudziesięcioosobowa grupa reporterów z Ukrainy rozmawiali o tym, jak wygląda ich praca w czasie wojny. 

Dostrzegając bardzo duże zapotrzebowania na tego typu inicjatywy,  z radością możemy dziś ogłosić, że rozszerzamy współpracę z Mixerem – oprócz dotychczasowych działań Mixer zbuduje sieć trenerów w Europie Środkowo-Wschodniej, którzy będą szkolić dziennikarzy m. in z walki z dezinformacją w lokalnych językach, w tym po ukraińsku, czesku czy rumuńsku, aby jeszcze skuteczniej wspierać dziennikarzy w tym bezprecedensowym czasie.

Rok temu zadeklarowaliśmy przeznaczenie 10 milionów dolarów na nowe partnerstwa z think tankami i organizacjami obywatelskimi w Europie Środkowo-Wschodniej, aby jeszcze lepiej badać zjawisko dezinformacji w naszym regionie, a także wesprzeć finansowo sieci fact-checkingowe i organizacje non-profit. W ramach tych działań, we współpracy z NASK i organizacją fact-checkingową Demagog, zespół Google Jigsaw przeprowadził eksperymentalną kampanię zwalczającą dezinformację dotyczącą ukraińskich uchodźców. 

Za pośrednictwem Google.org przyznaliśmy też grant w wysokości 2,5 miliona dolarów fundacji TechSoup, na rzecz stworzenia funduszu akceleracyjnego dla organizacji walczących z dezinformacją. Kolejny z grantów wspiera działania organizacji Demagog w krajach naszego regionu w budowaniu ekosystemu fact-checkerów. Do naszych partnerów w ostatnim czasie dołączyła także litewska organizacja non-profit Civic Resilience Initiative oraz łotewska Baltic Center for Media Excellence. Przekazaliśmy tym dwóm organizacjom 1,4 miliona dolarów na działania z zakresu media literacy oraz aktywnego zwalczania dezinformacji w krajach bałtyckich. Niedawno IPSOS opublikował badania sprawdzające, w jakim stopniu obywatele krajów Europy Środkowo-Wschodniej są narażeni na dezinformację. Te badania to pierwszy z serii projektów prowadzonych we współpracy z Central European Digital Media Observatory (CEDMO), hubem badawczo-monitorującym działającym na Uniwersytecie Karola w Pradze, wspieranych przez Google. 

W ramach naszych szerszych, globalnych wysiłków na rzecz walki z problemem dezinformacji, przekazaliśmy grant w wysokości 13,2 miliona dolarów dla Międzynarodowej Sieci Fact-Checkerów - International Fact-Checking Network (IFCN), który wspiera działanie sieci 135 organizacji z 65 krajów, działających w ponad 80 językach. Środki te dostępne będą także dla organizacji z naszego regionu poprzez Global Fact Check Fund, który w połowie kwietnia rozpocznie przyjmowanie zgłoszeń.

Jesteśmy wdzięczni naszym partnerom zajmującym się sprawdzaniem faktów w całej Europie i będziemy kontynuować naszą współpracę, aby każdy użytkownik czuł się bezpieczniej, szukając informacji w Internecie. W ważnym roku wyborczym w Polsce będziemy także rozszerzać działania w walce z dezinformacją, aby jak najlepiej – zgodnie z misją Google – porządkować zasoby informacji dostępnych w internecie, tak by były powszechnie dostępne i użyteczne dla każdego.

Każdego dnia miliony ludzi korzystają z Google i YouTube, by dotrzeć do sprawdzonych i wiarygodnych informacji - i pomóc im odsiać fikcję od faktów. Podchodzimy do wyzwania walki z dezinformacją w sieci bardzo poważnie, jednak wiemy, że to nie jest coś, co uda się nam zrobić w pojedynkę. 

Dlatego dzisiaj ogłaszamy kolejne inicjatywy, które mają wesprzeć edukację medialną i walkę z dezinformacją w Europie, w tym konkretne partnerstwa i inicjatywy w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. 

  • Podczas swojej marcowej wizyty w Warszawie, prezes Google Sundar Pichai złożył zobowiązanie przeznaczenia dodatkowych 10 milionów dolarów na konkretne działania wspierające rozwój narzędzi do walki z dezinformacją w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej. W ramach tego zobowiązania, będziemy pomagać w rozwoju organizacji pozarządowych mierzących się z tym problemem i prowadzących na jego temat badania. Za pośrednictwem Google.org przekazujemy grant w wysokości 2,5 miliona dolarów fundacji TechSoup, który pozwoli na stworzenie funduszu akceleracyjnego dla organizacji walczących z dezinformacją. Kolejny z grantów wesprze działania organizacji Demagog w krajach naszego regionu w budowaniu ekosystemu fact-checkerów. W ostatnim czasie IPSOS opublikował również badania sprawdzające w jakim stopniu obywatele krajów Europy Środkowo-Wschodniej są narażeni na dezinformację. Te badania to pierwszy z serii projektów prowadzonych we współpracy z Central European Digital Media Observatory (CEDMO), hubem badawczo-monitorującym działającym na Uniwersytecie Karola w Pradze, i wspieranych przez Google. 

  • Na trwającym dzisiaj w Brukseli spotkaniu organizacji i instytucji walczących z dezinformacją, ogłosiliśmy również przekazanie grantu w wysokości 13,2 miliona dolarów dla Międzynarodowej Sieci Fact-Checkerów - International Fact-Checking Network (IFCN) - na stworzenie Globalnego Funduszu Fact-checkingowego, który wesprze działanie sieci 135 organizacji z 65 krajów, działających w ponad 80 językach. 

  • Jednocześnie YouTube uruchamia inicjatywę edukacji medialnej “Naciśnij Pauzę” (Hit Pause), by pomóc internautom ocenić, czy treści które oglądają lub przekazują dalej wykorzystują różne techniki manipulacji by szerzyć dezinformację. Kampania edukacyjna będzie stopniowo uruchamiana w kolejnych krajach europejskich w najbliższych miesiącach. 


Te nowe inicjatywy uruchamiamy równolegle do wysiłków, które w Google i YouTube podejmujemy od dawna, tworząc produkty i narzędzia pomagające ludziom lepiej zrozumieć to, co widzą w internecie. YouTube promuje uznane źródła informacji w wynikach wyszukiwania i rekomendacjach, jednocześnie pokazując dla konkretnych tematów panele z wiadomościami z niezależnych źródeł tam, gdzie tematyka może być podatna na dezinformację. Funkcja “About this Result” w wyszukiwarce Google wskazuje dodatkowy kontekst wyników wyszukiwania przed przejściem do witryny. Dostępność funkcji rozszerzamy na kolejne języki, a skorzystano z niej już ponad 2,4 miliarda razy. 

Jednocześnie Jigsaw, zespół w Google prowadzący badania i tworzący technologie w zakresie walki z cyfrowymi zagrożeniami, opracował we współpracy z ekspertami i naukowcami z regionu nowe sposoby przeciwdziałania dezinformacji. Jigsaw rozpoczął niedawno specjalną kampanię w Polsce i innych krajach regionu, prezentując w najpopularniejszych mediach społecznościowych (np. Instagram) oraz na YouTube serię filmów mających na celu w wyprzedzający sposób uczulać odbiorców na retorykę skierowaną przeciwko uchodźcom, pomagać im zidentyfikować tak skonstruowaną dezinformację i odrzucać jej przekazy.

Pandemia COVID-19. Wybory w wielu państwach na świecie. Osoby zajmujące się zawodowo sprawdzaniem prawdziwości informacji (czyli fact-checkingiem) miały pracowity rok. Opublikowano ponad 50 tys. zweryfikowanych informacji, które pojawiły się w Wiadomościach Google i w wyszukiwarce w ciągu ostatnich 12 miesięcy. W tym czasie w samej tylko wyszukiwarce te zweryfikowane informacje uzyskały ponad 2,4 mld wyświetleń.

Coraz więcej badań wskazuje, że fact-checking może pomóc w zwalczaniu rozprzestrzeniania się fałszywych wiadomości. W opublikowanym właśnie nowym raporcie wspieranym przez Google News Initiative badacze Ethan PorterThomas WoodYamil Velez podkreślają, że korekty w postaci weryfikacji informacji przez fact-checkerów zmniejszają wpływ dezinformacji na opinie ludzi o szczepionkach przeciwko COVID-19.

Sprawdzanie faktów nie jest jednak zarezerwowane wyłącznie dla profesjonalistów. Ludzie codziennie szukają dowodów na potwierdzenie lub obalenie informacji, które budzą ich wątpliwości. W ciągu ostatnich 12 miesięcy w wyszukiwarkę Google częściej wpisywano frazę „czy to prawda, że...” niż pytano np. „jak zrobić chleb” (to warte odnotowania, biorąc pod uwagę zeszłoroczne zainteresowanie pytaniem o zakwas na chleb domowej roboty).

Zależy nam na wsparciu wszystkich użytkowników w poszukiwaniu wiarygodnych informacji w sieci oraz dzieleniu się naszymi spostrzeżeniami z innymi organizacjami, aby usprawnić sprawdzanie faktów w wyszukiwarce.

Mając to na uwadze, w kontekście Międzynarodowego Dnia Sprawdzania Faktów (International Fact Checking Day), który przypada 2 kwietnia, przedstawiamy pięć prostych wskazówek, które pomogą każdemu zadawać właściwe pytania, aby lepiej rozpoznawać dezinformację w sieci.


1. Dowiedz się więcej o źródle

Czy kiedykolwiek natknęliście się na zaskakującą informację pochodzącą z witryny, o której nigdy nie słyszeliście? Przede wszystkim sprawdźcie, czy takie źródło jest godne zaufania. Aby dowiedzieć się więcej o danej stronie, po jej wyszukaniu, możecie zobaczyć więcej informacji o niej klikając na symbol menu przy danym wyniku (funkcja na razie dostępna w języku angielskim w Stanach Zjednoczonych).

Możecie też zobaczyć, jak opisują stronę sami jej twórcy w zakładce „O nas”, ale warto także zasięgnąć drugiej opinii. Spróbujcie więc poszukać tego, co mają na jej temat do powiedzenia inni ludzie. Poproście Google o pokazanie Wam wyników wyszukiwania z wyłączeniem tych pochodzących z danej strony. Zapytanie w wyszukiwarce mogłoby wyglądać na przykład tak: youtube.com -site:youtube.com.
Chcecie doprecyzować swoje wyszukiwanie? Więcej wskazówek znajdziecie na naszej stronie pomocy.

2. Sprawdź, czy obraz jest wykorzystywany we właściwym kontekście

Jak głosi stare porzekadło, jeden obraz wart jest tysiąca słów. Może jednak być wyrwany z kontekstu lub zmodyfikowany w celu wprowadzenia odbiorcy w błąd. Możeciewyszukiwać za pomocą obrazu, klikając prawym przyciskiem myszy zdjęcie i wybierając „Wyszukaj ten obraz w Google”. Możecie zrobić to samo na telefonie komórkowym, dotykając i przytrzymując obraz. Wyszukiwanie obrazem da nam odpowiedź, czy taka grafika czy zdjęcie jest już obecne w Internecie – a jeśli tak, to w jakim kontekście. W ten sposób można sprawdzić, czy przypadkiem nie zmodyfikowano jego pierwotnego znaczenia.

3. Poszukaj relacji w mediach

Co może być lepszego od jednego źródła? Wiele źródeł! Sprawdźcie, jak (i czy w ogóle) różne serwisy informacyjne relacjonowały to samo wydarzenie, aby uzyskać pełny obraz sytuacji. Przełączcie się na tryb wiadomości lub poszukajcie danego zagadnienia w serwisie news.google.pl. Upewnijcie się, że kliknęliście „Zobacz wszystkie materiały”, jeśli ta opcja jest dostępna.

4. Skorzystaj z wiedzy osób sprawdzających informacje

Możliwe, że osoby zajmujące się weryfikacją informacji (tzw. fact-checkerzy) zajęli się już tą historyjką, którą Wasz krewny wysłał wam na grupowym czacie – lub podobną, która wskaże właściwy kierunek dotarcia do prawdy. Spróbujcie wyszukać temat w serwisie Fact Check Explorer, który gromadzi ponad 100 tys. sprawdzonych wiadomości od wiarygodnych wydawców z całego świata.

5. Użyj Map Google, Google Earth lub Street View do zweryfikowania lokalizacji

Łatwiej nas oszukać lub zasiać ziarno niepewności, gdy mowa o wydarzeniach, które mają miejsce daleko od nas. Jeśli chcecie sprawdzić, czy zdjęcie opisujące daną informację rzeczywiście pochodzi z tego miejsca, poszukajcie go na Google Earth lub za pomocą funkcji Street View na Mapach Google. Przyjrzyjcie się otoczeniu: czy to, co widzicie, jest zgodne z treścią historii?

Załóżmy, że przyjaciel lub przyjaciółka wysyła wam artykuł opisujący, jak Wielka Stopa (lub inne mityczne zwierzę) przechadzał się wokół Wieży Eiffela zlokalizowanej w Paryżu, stolicy Francji. Sprawdzenie jak wygląda dane miejsce na Street View pozwoli nam co najmniej stwierdzić, że paryska Wieża nie ma na czubku dużej czerwonej czapki kowboja (w przeciwieństwie do jej kopii, która stoi w miasteczku Paris w amerykańskim stanie Teksas). Jeśli ten fragment artykułu okazał się nieprawdziwy, możliwe że podobnie jest z pozostałymi informacjami w nim zawartymi.

Podtrzymujemy nasze zobowiązanie, by pomagać ludziom w odnajdywaniu dezinformacji w internecie i wspierać środowisko osób zajmujących się weryfikacją informacji.

Ostatnio przeznaczyliśmy trzy miliony dolarów na działania dziennikarskie sprawdzające mylne informacje na temat szczepień przeciwko COVID-19, koncentrując się na projektach mających na celu dotarcie do odbiorców, którzy nie mają możliwości zweryfikowania tych wiadomości. W Azji uruchomiliśmy GNI University Verification Challenge aby rozwijać umiejętności weryfikacji informacji wśród studentów dziennikarstwa. Ponadto, nasz charytatywny oddział Google.org wspomógł organizację non-profit Full Fact poprzez grant oraz zaangażowanie pro-bono siedmiu inżynierów i inżynierek, by rozwinąć liczbę informacji, które ta organizacja jest w stanie zweryfikować.

Aby uzyskać więcej wskazówek i opisów najlepszych praktyk, warto zapoznać się z materiałami zebranymi przez International Fact-Checking Network na stronie factcheckingday.com. Dla dziennikarzy i dziennikarek przygotowaliśmy także kursy na stronie Centrum Szkoleniowego GNI.