[go: up one dir, main page]




W ciągu kilku ostatnich lat Mapy Google zmieniły sposoby poruszania się po świecie. Stało się to za sprawą takich funkcji jak wyznaczanie tras z najniższym spalaniem czy opcja Live View, która dzięki zastosowaniu rzeczywistości rozszerzonej umożliwia zorientowanie się w otoczeniu podczas poruszania się pieszo. Dziś ogłaszamy wprowadzenie kolejnych funkcji, które działają w oparciu o AI i ułatwią użytkownikom i użytkowniczkom planowanie podróży, docieranie do celu, dokonywanie bardziej zrównoważonych wyborów i znajdowanie inspiracji. 


Zobacz trasę przed wyruszeniem dzięki funkcji Immersive View 
Każdego dnia użytkownicy i użytkowniczki Map Google generują wskazówki dotarcia do celu obejmujące 20 miliardów kilometrów tras. Dzięki AI możesz przed wyjściem z domu przygotować się do drogi w zupełnie nowy sposób. Podczas tegorocznej konferencji I/O ogłosiliśmy wprowadzenie funkcji tras w Immersive View. To zupełnie nowe podejście umożliwia sprawdzenie każdego etapu planowanej podróży, bez względu na to, czy zamierzasz poruszać się samochodem, pieszo czy na rowerze. W tym tygodniu zaczniemy udostępniać tę funkcję w Amsterdamie, Barcelonie, Dublinie, Florencji, Las Vegas, Londynie, Los Angeles, Miami, Nowym Jorku, Paryżu, San Francisco, San Jose, Seattle, Tokio i Wenecji. Będzie ona działać zarówno na urządzeniach z Androidem, jak i systemem iOS. 

Załóżmy, że chcesz pojechać na rowerze wzdłuż wody do Pałacu Sztuk Pięknych w San Francisco. Wystarczy, że włączysz wskazówki dojazdu, a następnie klikniesz podgląd Immersive View, aby zobaczyć całą swoją trasę w wyjątkowym wielowymiarowym ujęciu. Dzięki szczegółowym wskazówkom wizualnym możesz przygotować się do drogi i sprawdzić dosłownie każdy zakręt, a suwak czasu, który pokazuje symulację ruchu na trasie i warunków pogodowych, ułatwi Ci wybranie najlepszej pory, aby wyruszyć. Dzięki temu unikniesz podróży w dużym ruchu lub podczas deszczu. 


 


Trasy w Immersive View opracowaliśmy w oparciu o technologię AI, która umożliwia łączenie miliardów zdjęć lotniczych oraz pochodzących ze Street View – możesz dzięki temu sprawdzić na przykład, czy dana restauracja lub atrakcja Ci się spodoba, jeszcze zanim wyjdziesz z domu. Teraz także deweloperzy mogą samodzielnie rozwijać tę funkcję, korzystając z udostępnionej w tym tygodniu platformy Photorealistic 3D Tiles in Google Maps. 


Poznawaj otoczenie dzięki Obiektywowi w Mapach 
Mapy Google są pomocne również, gdy już dotrzesz na miejsce – np. jeśli musisz zorientować się w otoczeniu po wyjściu ze stacji metra lub jesteś w nieznanej Ci okolicy i chcesz znaleźć najbliższą kawiarnię. Obiektyw w Mapach (wcześniej Funkcja wyszukiwania w trybie Live View) korzysta z AI i rzeczywistości rozszerzonej, aby pomóc Ci w szybkim poznaniu otoczenia, bez względu na to, czy jesteś w obcym mieście czy odkrywasz lokalne perełki. 

Wystarczy kliknąć ikonę Obiektywu na pasku wyszukiwania, a następnie unieść telefon, aby znaleźć informacje o pobliskich bankomatach, stacjach transportu publicznego, restauracjach, kawiarniach i sklepach. w tym tygodniu rozpoczynamy udostępnianie tej funkcji w największej jak dotąd liczbie nowych miast, która wynosi ponad 50, w tym w Austin, Las Vegas, Rzymie, São Paulo i Tajpej. 



 


Nawiguj bez problemu dzięki bardziej szczegółowej mapie 
Dziś setki milionów kierujących polegają na pomocnych informacjach z Map Google dotyczących warunków na drodze, takich jak pobliskie wypadki czy tworzące się korki. 

Wkrótce mapa będzie jeszcze dokładniej odzwierciedlać rzeczywistość podczas korzystania z nawigacji. Oprócz zaktualizowanych kolorów na całej mapie zobaczysz bardziej realistyczne budynki, które pomogą Ci lepiej zorientować się w terenie – na przykład gdy jedziesz przez centrum miasta i chcesz mieć pewność, gdzie dokładnie się znajdujesz, gdy jesteś blisko celu podróży. Na autostradach, gdzie często konieczne są trudne manewry (na przykład zmiana kilku pasów, aby zdążyć przed właściwym zjazdem), zobaczysz szczegółowe informacje dotyczące pasów ruchu, aby móc lepiej się przygotować. Te aktualizacje zaczniemy wprowadzać w ciągu najbliższych miesięcy w 12 krajach, w tym w USA, Kanadzie, Francji i Niemczech. 

W USA wkrótce będzie można sprawdzić, czy na trasie są dostępne pasy dla pojazdów z pasażerami (HOV), co ułatwi podjęcie bardziej świadomej decyzji o tym, którędy jechać. Z kolei w Europie dostępne w Mapach informacje o ograniczeniach prędkości oparte na AI udostępnimy w kolejnych 20 krajach, aby osoby kierujące samochodami mogły czuć się pewnie i bezpiecznie, nawet gdy trudno jest im dostrzec znaki przy drodze. Obie funkcje zaczniemy wdrażać w nadchodzących miesiącach na Androidzie i iOS oraz w samochodach z wbudowanymi usługami Google. 



 


 



 


Nie stresuj się ładowaniem dzięki informacjom dla właścicieli i właścicielek pojazdów elektrycznych 
Jeśli masz samochód elektryczny, pewnie znasz uczucie niepokoju związanego z ładowaniem. Niezależnie od tego, czy jesteś w podróży, dojeżdżasz do pracy czy załatwiasz coś w mieście, nie ma nic gorszego niż niepewność, czy po drodze znajdziesz ładowarkę. 

Od tego tygodnia właściciele i właścicielki pojazdów elektrycznych korzystający z Androida i iOS zobaczą jeszcze więcej przydatnych informacji o stacjach ładowania – w tym czy ładowarka jest zgodna z ich pojazdem oraz czy dostępne ładowarki są szybkie, średnie lub wolne – co pomoże im wybrać opcję najlepiej odpowiadającą ich potrzebom. Ponieważ średnio 25% wszystkich ładowarek w USA nie działa w danym momencie, w Mapach można również sprawdzić, kiedy dana ładowarka była ostatnio używana, dzięki czemu nie stracisz czasu na dojazd do stacji ładowania, która ma awarię. Te aktualizacje zaczniemy wprowadzać globalnie w tym tygodniu na iOS i Androidzie wszędzie tam, gdzie dostępne są informacje o ładowarkach. 

Informacje o ładowaniu pojazdów elektrycznych będą również dostępne w interfejsie Places API dla deweloperów korzystających z Google Maps Platform, dzięki czemu firmy będą mogły wyświetlać informacje o stacjach ładowania EV w czasie rzeczywistym na swoich stronach internetowych i w aplikacjach. 



Znajdź inspirację dzięki nowym sposobom wyszukiwania 
Czasami dokładnie wiesz, co chcesz robić, ale nie masz pomysłu, dokąd się wybrać. Wyszukiwanie w Mapach Google zmienia się, aby dostarczać Ci jeszcze lepsze odpowiedzi na Twoje pytania, a także pomóc odkrywać nowe aktywności i znajdować inspirację w całkiem inny sposób. 

Teraz gdy wyszukasz w Mapach konkretne rzeczy, takie jak najlepsza kawiarnia z „latte art w kształcie zwierząt” czy „pola dyniowe, gdzie mogę zabrać psa”, otrzymasz wyniki skoncentrowane na zdjęciach. Wyniki te są oparte na przeprowadzanej przez AI i zaawansowane modele rozpoznawania obrazów analizie miliardów zdjęć udostępnionych przez społeczność Map Google. Dzięki tej wizualnej liście możesz odkrywać nowe miejsca, które dokładnie odpowiadają Twoim kryteriom. Wystarczy, że przejrzysz wyniki, klikniesz zdjęcie, aby dowiedzieć się więcej, i włączysz nawigację. Ten nowy sposób wyszukiwania w Mapach zaczniemy udostępniać w tym tygodniu we Francji, Niemczech, Japonii, Wielkiej Brytanii i USA, a z czasem rozszerzymy dostęp do tej funkcji na więcej krajów. 

A jeśli zdarza się, że nie masz pomysłu na wolny dzień lub weekend, już wkrótce zobaczysz lepiej posortowane wyniki wyszukiwania, które Cię zainspirują. Więc jeśli na przykład jesteś w Tokio, możesz wyszukać „atrakcje”, aby zobaczyć propozycje miejsc posortowane tematycznie, np. „anime”, „kwitnące wiśnie” czy „wystawy sztuki”. Wystarczy kliknąć miejsca, które Cię interesują, aby dowiedzieć się o nich więcej. Możesz też zapisać ciekawe opcje na liście, jeśli chcesz je sprawdzić później. Tematyczne wyniki dotyczące atrakcji i jedzenia zaczniemy wprowadzać globalnie na Androidzie i iOS w nadchodzących tygodniach. 

Mapy Google przekształcają sposób, w jaki odkrywamy świat i poruszamy się po nim, a sztuczna inteligencja nadal odgrywa kluczową rolę w tworzeniu innowacyjnych rozwiązań przydatnych dla ludzi z całego świata. Zapoznaj się ze szczegółowymi informacjami o tym, jak wykorzystywane przez nas modele AI i zdjęcia sprawiają, że podczas korzystania z funkcji Immersive View możesz poczuć się jak w świecie rzeczywistym. 




Warszawa, 26 października 2023 r. - Podczas dzisiejszej konferencji Google Cloud Summit Poland, Google Cloud ogłosił strategiczne partnerstwo z Grupą Polsat Plus, wiodącą polską firmą, której właścicielem jest Zygmunt Solorz. Partnerstwo ma na celu wspieranie strategii zrównoważonego rozwoju i realizacji celów transformacji cyfrowej Grupy. 
Google podpisze swoją pierwszą umowę na zakup energii elektrycznej w Polsce z Grupą Polsat Plus. Grupa wykorzysta wysoko wydajną, skalowalną i bezpieczną infrastrukturę opartą na chmurze Google Cloud. Pozwoli jej to rozwijać swoją działalność i długoterminowy program innowacji. 

Grupa Polsat Plus, której głównym udziałowcem jest Zygmunt Solorz, jest jedną z największych polskich firm i wiodącą grupą medialno-telekomunikacyjną w regionie. Obsługuje około 6 milionów klientów kontraktowych B2B i B2C - świadczy łącznie ponad 20 milionów usług. 

W ramach strategii Grupa inwestuje w nowe, odnawialne źródła czystej energii. W 2024 r. zainstalowana moc czystej energii wyniesie około 330 MW. W 2025 roku będzie to 740 MW, w tym projekty farm wiatrowych na lądzie o łącznej mocy blisko 300 MW. Inne projekty obejmują farmy słoneczne (fotowoltaiczne) o łącznej docelowej mocy 340 MW. W Strategii 2023+ docelowa moc zainstalowana zielonej energii wynosi 1000 MW. Według szacunków te działania pomogą zmniejszyć emisję CO2 w polskiej gospodarce o ponad 2 miliony ton rocznie. Ważnym elementem sektora czystej energii są również działania Grupy Polsat Plus związane z rozwojem gospodarki wodorowej w Polsce. 

W miarę przyspieszenia w Polsce transformacji energetycznej i odchodzenia od paliw kopalnych na rzecz energii odnawialnej, infrastruktura chmurowa i technologie, takie jak uczenie maszynowe (ML) i sztuczna inteligencja (AI), odgrywają ważną rolę w skuteczniejszym wprowadzaniu innowacji na przyszłość. 

Google podpisał umowę z Grupą Polsat Plus na 50 megawatów (MW) energii z farmy wiatrowej Przyrów, której właścicielami są Grupa Polsat Plus oraz ZE PAK - jedna z największych grup energetycznych, w których głównym udziałowcem jest również Zygmunt Solorz. To istotny krok w stronę dekarbonizacji polskiego systemu elektroenergetycznego i działalności Google Cloud w jego ramach. Obecne prognozy wskazują, że po uruchomieniu ta umowa zakupu energii (PPA) pomoże biurom i centrom danych Google w Polsce osiągnąć 80% bezemisyjnej energii w 2025 roku. 


Migracja do chmury dla zrównoważonego wzrostu i innowacji 
Aby wspierać swój rozwój i dostosowywać się do zmieniających się potrzeb klientów, Grupa Polsat Plus migruje swoją lokalną infrastrukturę IT do Google Cloud. Ten ruch nie tylko zwiększy wydajność operacji Grupy Polsat Plus, ale także umożliwi szybsze innowacje w zespołach. Jednym z najważniejszych celów jest stworzenie kultury napędzanej danymi i zidentyfikowanie nowych obszarów wydajności w operacjach Grupy Polsat Plus. Proces migracji do Google Cloud będzie nadzorowany przez jedną z doświadczonych chmurowych spółek Grupy i wieloletniego partnera Google, Oktawave. 

W ramach tego partnerstwa Grupa Polsat Plus planuje również zmodernizować swoje aplikacje i przenieść je do Google Cloud. Pomoże to zapewnić użytkownikom najlepszą możliwą obsługę klienta w oparciu o dane, obniżyć koszty, łatwiej skalować działalność i wprowadzać innowacje na przyszłość. Aktualnie strategiczne obciążenia są przechowywane w różnych silosach danych, ale zostaną one skonsolidowane w chmurze, ułatwiając dostęp i analizę z różnych źródeł. 

Ponadto, Grupa Polsat Plus w ramach strategicznej współpracy przeszkoli swój personel IT w zakresie najnowszych innowacji technologicznych Google Cloud, ze szczególnym uwzględnieniem ML i AI. Pozwoli to firmie w pełni wykorzystać moc chmury obliczeniowej, uzyskać głębszy wgląd w dane i napędzać dalsze innowacje. 


Wpływ na energię odnawialną 
Google dąży do osiągnięcia zerowej emisji netto we wszystkich swoich operacjach. Jednym z założeń w ramach tego celu jest stałe działanie w oparciu o energię bezemisyjną. W ciągu ostatnich sześciu lat Google wyrównał 100% swojego zapotrzebowania na energię elektryczną zakupami energii ze źródeł odnawialnych. 

Aby pomóc w osiągnięciu celów zrównoważonego rozwoju operacyjnego, Google zawiera długoterminowe umowy, na podstawie których jest dostarczana do sieci dodatkowa czysta energia. Dostawcy energii, tacy jak farmy wiatrowe i firmy zajmujące się energią słoneczną, mogą dekarbonizować sieci energetyczne i umożliwiać dopasowanie energii elektrycznej zużywanej przez regiony chmury i biura Google do lokalnych, bezemisyjnych źródeł energii co godzinę. 

 - Jesteśmy bardzo zadowoleni, że nawiązaliśmy współpracę z Grupą Polsat Plus, która pozwoli wspierać jej cele transformacji cyfrowej, a także, mówiąc szerzej, przejście Polski na lokalnie produkowaną, bezemisyjną energię elektryczną - powiedział Tara Brady, prezes Google Cloud w regionie Europy, Afryki i Bliskiego Wschodu. - Energia odnawialna w połączeniu z naszą platformą obliczeniową monitorującą emisję dwutlenku węgla pomaga nam prowadzić znacznie czystsze regiony chmurowe i własne biura. 

- Cieszę się, że Grupa Polsat Plus i Google Cloud połączyły siły w ramach partnerstwa, które będzie realizowane zarówno w obszarze najnowocześniejszych technologii, jak i transformacji energetycznej. To świetna wiadomość dla przyszłości i rozwoju naszej Grupy, której trzy główne filary działalności to media, telekomunikacja i produkcja czystej energii - mówi Zygmunt Solorz, założyciel i główny akcjonariusz Grupy Polsat Plus. 

- Jestem dumny, że wspólnie z Google Cloud udało nam się wypracować porozumienie, unikalne zarówno w Polsce, jak i w regionie. Będziemy dostarczać czystą i zieloną energię do Google Cloud z jednej z naszych farm wiatrowych, a dzięki rozwiązaniom chmurowym, które, co warto podkreślić, również oszczędzają energię, będziemy jeszcze szybciej rozwijać się w sferze technologicznej. Inwestycje w rozwój czystych, odnawialnych źródeł energii są praktyczną realizacją naszej strategii ESG - mówi Piotr Żak, wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej Grupy Polsat Plus - Głównie za pośrednictwem Netii i Oktawave, które specjalizują się w oferowaniu rozwiązań chmurowych, chcielibyśmy również zaoferować rozwiązania oparte na Google Cloud, szczególnie klientom biznesowym naszej Grupy - dodaje Piotr Żak. 

O Google Cloud 
Rozwiązania Google Cloud przyśpieszają zdolności organizacji do cyfrowej transformacji swojej działalności biznesu. Dostarczamy rozwiązania klasy korporacyjnej, wykorzystujące najnowocześniejszą technologię, oraz narzędzia, które wspierają programistów i programistki w tworzeniu bardziej zrównoważonych rozwiązań. Klienci w ponad 200 krajach i terytoriach wybierają Google Cloud jako zaufanego partnera do przyspieszania rozwoju i odpowiadania na wyzwania biznesowe.

Na całym świecie użytkownicy i użytkowniczki korzystają z wyszukiwarki, aby w okresie przedwyborczym znaleźć interesujące ich informacje na temat kandydatów startujących w wyborach, partii politycznych, ich programów czy zasad głosowania. Nie inaczej jest w przypadku zbliżających się wyborów parlamentarnych w Polsce. 


Mamy świadomość, że dla wielu z Was wyszukiwarka jest często najważniejszym źródłem informacji o programach politycznych poszczególnych komitetów. Kandydatom zaś może umożliwić przedstawienie wyborcom swoich poglądów i planowanych działań i dotarcie do nich, także dzięki reklamom wyborczym. 


Wszystkie reklamy wyborcze publikowane na platformach Google podlegają naszym zasadom dotyczącym publikacji treści politycznych i muszą być zgodne z prawem państwa, w którym są publikowane. W 2019 roku wprowadziliśmy szereg aktualizacji naszych zasad m.in. dotyczących targetowania reklam politycznych. Nieustannie wprowadzamy nowe funkcje, które zwiększają przejrzystość reklam wyborczych, na przykład oznaczenie „Opłacone przez” pojawiające się przy reklamie, raporty przejrzystości albo niedawno zapowiedziany nakaz oznaczania reklam, w których wykorzystano treści syntetyczne m.in. stworzone przez sztuczną inteligencję. 


W związku z okresem przedwyborczym w Polsce i prowadzoną kampanią przez komitety, przedstawiamy poniżej najważniejsze zasady dotyczące reklamy wyborczej w Google.


Reklama wyborcza w Unii Europejskiej 


W Unii Europejskiej reklamy wyborcze obejmują reklamy: 

  • partii politycznej lub osoby będącej członkiem Parlamentu Europejskiego bądź kandydującej do tej instytucji; 
  • partii politycznej, obecnego urzędnika lub kandydata na wybierany urząd krajowy w państwie członkowskim UE (na przykład posła do parlamentu krajowego oraz prezydenta wybieranego w wyborach bezpośrednich); 
  • pytania referendalnego poddanego pod głosowanie, grupy prowadzącej kampanię referendalną lub wezwania do głosowania w referendum ogólnonarodowym bądź krajowym albo w regionalnym referendum w sprawie suwerenności. 


Weryfikacja reklamodawców 


Aby wyświetlać reklamy wyborcze w Google Ads i Display & Video 360 w Unii Europejskiej, wymagamy przejścia procesu weryfikacji od reklamodawców (którymi mogą być osoby fizyczne lub organizacje). Aby przejść weryfikację, reklamodawca musi potwierdzić: 
  • prawo do wyświetlania reklam wyborczych w swoim regionie, tj. spełnienie kryteriów reklamy wyborczej (definicja powyżej), 
  • swoją tożsamość.

Więcej informacji o wymaganiach dotyczących weryfikacji reklam wyborczych możecie znaleźć tutaj


Przejrzystość reklam wyborczych 

Reklamy wyborcze wyświetlane przez zweryfikowanych reklamodawców muszą zawierać informację o źródle ich finansowania, zgodnie z Kodeksem wyborczym. W przypadku większości formatów reklam automatycznie generujemy oznaczenie „Opłacone przez” na podstawie danych udostępnionych w procesie weryfikacji. Co ważne, każda reklama wyborcza jest przez nas w taki sposób oznaczona. 


Takie reklamy są uwzględniane w naszym raporcie przejrzystości reklam politycznych, w którym możecie sprawdzić informacje takie jak: które partie opublikowały swoje reklamy w Google Ads, zakres wydatków, liczbę wyświetleń danej reklamy itp. Możecie też dowiedzieć się, na które reklamy nałożyliśmy ograniczenie po weryfikacji przez nasz zespół. 


Z raportami dotyczącymi reklam politycznych możecie się zapoznać w Centrum przejrzystości reklam.


Kierowanie reklam wyborczych 


Targetowanie reklam wyborczych w ramach platform Google może się opierać wyłącznie na poniższych wskaźnikach: 

  • wiek; 
  • płeć; 
  • ogólna lokalizacja tj. zezwalamy na kierowanie reklam wyborczych jedynie na ogólne lokalizacje (takie jak miasta), ale nie na określenie konkretnego promienia.

Reklamodawcy mogą dodatkowo wykorzystywać targetowanie kontekstowe, takie jak: miejsca docelowe reklam, tematy, słowa kluczowe w witrynach, aplikacjach, filmach i na stronach (np. wyświetlanie reklam osobom czytającym lub oglądającym artykuł o gospodarce). Wszystkie inne typy kierowania są niedozwolone w reklamach wyborczych.


Niedozwolone treści i dezinformacja 


Wobec reklam wyborczych stosujemy takie same reguły jak w przypadku innych reklam publikowanych na naszych platformach


Dodatkowo przez lata opracowaliśmy zasady mające na celu zwalczanie dezinformacji na naszych platformach, w tym fałszywych twierdzeń na temat wyborów i procedur głosowania, które mogą podważyć zaufanie lub udział w procesach demokratycznych. 


W ramach tych zasad nie zezwalamy na wyświetlanie w ramach naszych platform reklam zawierających fałszywe informacje na temat procesu wyborczego, np.: 

  • reklam informujących, że można głosować przy pomocy SMS-ów; 
  • reklam podających błędne godziny otwarcia lokali wyborczych lub nieprawdziwą datę wyborów; 
  • treści fałszywie informujących o śmierci kandydatów i kandydatek; 
  • reklam podających fałszywe informacje na temat spisu ludności; 
  • reklam podających, że wybory poszczególnych głosujących osób są publikowane w internecie.


Zasady dotyczące treści wykorzystujących sztuczną inteligencję 


Od połowy listopada 2023 r. w związku z aktualizacją naszych zasad dot. treści politycznych, będziemy wymagać od reklamodawców wyraźnego informowania o tym, kiedy ich reklamy zawierają treści syntetyczne, które nieautentycznie przedstawiają prawdziwe lub realistycznie wyglądające osoby lub wydarzenia. Informacje te muszą być jasne i rzucające się w oczy oraz muszą zostać umieszczone w miejscu, w którym użytkownicy mogą je zauważyć. Zasada ta będzie miała zastosowanie zarówno do treści graficznych, wideo, jak i audio. 


Reklamy zawierające treści syntetyczne, zmienione lub wygenerowane w sposób który nie wpływa na twierdzenia zawarte w reklamie będą zwolnione z tych wymogów. Wśród dopuszczalnych wyjątków znajdują się techniki edycji, takie jak zmiana rozmiaru obrazu, kadrowanie, korekta wady (np. usunięcie „czerwonych oczu”); lub edycje tła, które nie tworzą przedstawień realnych wydarzeń. 




Aby egzekwować powyższe zasady, korzystamy z połączenia systemów automatycznych oraz oceny ludzi tj. weryfikatorów. Reklamy, które naruszają którekolwiek z naszych zasad są usuwane. 


W 2022 r. zablokowaliśmy lub usunęliśmy 5,2 miliarda reklam za naruszenie naszych zasad, w tym 142 miliony za nieprzestrzeganie reguł dotyczących przedstawiania fałszywych informacji. Zablokowaliśmy także ponad 2,6 miliona reklam wyborczych pochodzących od reklamodawców, którzy nie przeszli wymaganego procesu weryfikacji. 


Więcej informacji możecie znaleźć w Raporcie przejrzystości, który zawiera informacje o tym, jak zasady i działania podejmowane przez organy państwowe i przedsiębiorstwa wpływają na ochronę prywatności, bezpieczeństwo i dostęp do informacji.


 

141 lat temu urodził się jeden z najznakomitszych kompozytorów polskich, którego muzyka podbiła europejskie salony na początku XX wieku. Był pierwszym rektorem Warszawskiego Konserwatorium Muzycznego, cenionym pedagogiem i przedstawicielem twórców Młodej Polski. Karol Szymanowski, bo o nim mowa, jest bohaterem dzisiejszego Google Doodle. Autorem grafiki jest wrocławski artysta i ilustrator książek dla dzieci, Paweł Szlotawa. 

Muzyka towarzyszyła mu od urodzenia, ojciec grał na fortepianie i wiolonczeli, brat Feliks był pianistą, a siostra – śpiewaczką. Pierwszych nut uczył go tata w rodzinnej wsi Tymoszówka w środkowej Ukrainie. Po maturze przyjechał do Warszawy i trafił pod skrzydła Zygmunta Noskowskiego. Kolejne lata spędził w Berlinie. Tam poznał Richarda Straussa, który stał się jego mistrzem i inspiracją. To pod wpływem niemieckiego kompozytora Karol Szymanowski skomponował swoje pierwsze symfonie. 

Jednak większość jego najważniejszych kompozycji powstała w rodzinnej Tymoszówce podczas I wojny światowej. Skomponował wtedy między innymi III symfonię, I Koncert skrzypcowy i I Kwartet smyczkowy. W połowie lat 20. wrócił do Warszawy by święcić pierwsze wielkie sukcesy artystyczne i ostatecznie objąć katedrę pierwszego rektora Warszawskiego Konserwatorium Muzycznego. 

Na archiwalnych fotografiach zawsze elegancki, w kapeluszu, szarym garniturze i z nienagannie przystrzyżonym wąsikiem. Jego życie uczuciowe wzbudzało wiele emocji, był związany m.in. z pisarzem Jarosławem Iwaszkiewiczem, poetą i tancerzem Borysem Kochno oraz aktorem Witoldem Contim. Do wątków romantycznych nawiązują jego dzieła, w tym opera „Król Roger". 

Miejscem szczególnie bliskim kompozytorowi było Podhale, z którego motywów czerpał. Szymanowski wyjechał do Zakopanego gdy zachorował na gruźlicę - wynajmował tam Willę „Atma". Tam też obecnie mieści się jego jedyne biograficzne muzeum – Oddział Muzeum Narodowego w Krakowie i tam właśnie powstawały między innymi takie dzieła, jak: balet-pantomima Harnasie, IV Symfonia koncertująca, z ducha góralski II Koncert skrzypcowy oraz Litania do Marii Panny.



Możecie zajrzeć do środka willi, a także odkryć wiele ciekawych zdjęć i archiwalnych materiałów związanych z Szymanowskim dzięki nowej wystawie „Karol Szymanowski i jego miejsce na ziemi”, którą przygotowało Muzeum Narodowe w Krakowie na Google Arts & Culture. Oprócz kompozytora wenę z gór czerpali również inni artyści Młodej Polski - Jan Stanisławski i Leon Wyczółkowski. Ich prace możecie obejrzeć w krakowskim Muzeum Narodowym oraz na wystawie online „Na skalnym Podhalu” również udostępnionej na platformie. 

Twórczość Karola Szymanowskiego doceniana jest na całym świecie, szczególnie przez młode pokolenie muzyków. W tym roku odbyła się druga edycja Międzynarodowego Konkursu Muzycznego im. Karola Szymanowskiego, który jest szansą dla początkujących artystów, by nadać ich karierze rozmach i tempo. Konkursowych koncertów możecie posłuchać na kanale YouTube Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia z siedzibą w Katowicach. Karol Szymanowski zmarł 29 marca 1937 r. w Lozannie, a pochowany został w Krypcie Zasłużonych na Skałce w Krakowie. 

 

Zadbaj lepiej o siebie i swoje treningi dzięki trackerowi Fitbit Charge 6, już dostępnemu w przedsprzedaży[1]. 

Fitbit Charge 6 zaprojektowano tak, aby pomagał Ci osiągać Twoje codzienne cele. Dlatego wyposażono go w zestaw najbardziej zaawansowanych i precyzyjnych czujników do pomiaru parametrów zdrowotnych[2], wspartych algorytmami uczenia maszynowego oraz zdolność łączenia się przez Bluetooth z kompatybilnymi urządzeniami treningowymi i aplikacjami fitnessowymi, by dać Ci możliwość monitorowania tętna na bieżąco podczas treningów[3]. Nie bez znaczenia, gdy wciąż jesteś w ruchu, jest też wygodny haptyczny, boczny przycisk, akumulator pozwalający na 7 dni pracy[4] oraz narzędzie do intuicyjnego sterowania YouTube Music, korzystania z Map Google i Portfela Google[5] wprost z nadgarstka.

Oto kilka sposobów, w jakie Fitbit Charge 6 może pomóc Ci zadbać o zdrowie i kondycję. 

Wczuj się w rytm swojego serca dzięki precyzyjnemu pomiarowi tętna 

Dzięki zastosowaniu ulepszonych algorytmów uczenia maszynowego, Fitbit Charge 6 wyposażony jest w najdokładniejszy obecnie sensor tętna, znany z Pixel Watch i zoptymalizowany na potrzeby trackera. Śledzenie tego parametru podczas intensywnych ćwiczeń, takich jak treningi HIIT, spinning i wioślarstwo, jest nawet o 60% dokładniejsze niż wcześniej[6]. Jeszcze lepszy odczyt oznacza pełniejsze informacje o kluczowych wskaźnikach, począwszy od takich jak spalone kalorie, czy Aktywne minuty po Codzienną gotowość[7] i Ocenę snu. Aplikacja EKG[8] daje natomiast możliwość monitorowania i analizy rytmu serca pod kątem migotania przedsionków, informując Cię o niskich i wysokich odczytach. Wszystko to by stale mieć serce pod kontrolą.




Na żywo śledź swoje postępy, korzystając z aplikacji i urządzeń fitnessowych 

Podłącz Charge 6 do kompatybilnych aplikacji i urządzeń, aby motywować się do dalszej aktywności tak w domu jak i na siłowni. Możesz teraz bezpiecznie i w prosty sposób zsynchronizować Charge 6 z urządzeniami treningowymi obsługującymi szyfrowaną technologię Bluetooth - takich firm jak NordicTrack, Peloton, Concept2 i Tonal[9] - by na bieżąco śledzić swoje tętno podczas ćwiczeń. W tym samym celu możesz też sparować Charge 6 z popularnymi aplikacjami na systemy Android oraz iOS, np. z Peloton[10].



Utrzymuj motywację i wzbogać swój program ćwiczeń dzięki nowym możliwościom śledzenia treningów 

Za sprawą bardziej spersonalizowanych sposobów monitorowania treningu, łatwiej utrzymać motywację i poprawiać wyniki. Wybieraj spośród ponad 40 rodzajów ćwiczeń, z 20 nowymi aktywnościami takimi jak HIIT, treningi siłowe czy jazda na snowboardzie. Chcesz śledzić swoje aktywności na świeżym powietrzu? Zostaw telefon w domu[11]. Wbudowany w Charge 6 moduł GPS pozwala z łatwością monitorować trasę i inne parametry. Zostań DJ-em i nadaj rytm swoim treningom. Sterując YouTube Music[12] przy pomocy trackera możesz włączać, zatrzymywać i pomijać ponad 100 mln utworów z poziomu swojego nadgarstka. Jeśli poczujesz, że czas na zmianę, YouTube Music Premium może Ci polecić listy odtwarzania, dopasowane do danego treningu.


Korzystaj z przydatnych funkcji, gdziekolwiek jesteś 

Po raz pierwszy wzbogaciliśmy tracker Fitbit o przydatne funkcje Google[13]. Dzięki aplikacjom takim jak Mapy Google i Portfel Google w Charge 6, możesz zaraz po treningu przejść do załatwiania codziennych spraw. Korzystając z Map Google wprost ze swojego nadgarstka otrzymasz wskazówki dotyczące trasy, a aplikacja Portfel Google umożliwi Ci wygodne korzystanie z płatności zbliżeniowych, dzięki którym zjesz szybką przekąskę zaraz po treningu. Sprytne rozwiązania pomagające w codziennych czynnościach sprawiają, że zbadanie nowej trasy biegowej czy kupienie regeneracyjnego koktajlu w drodze powrotnej do domu będzie jeszcze prostsze. 

To jednak nie wszystko. Charge 6 to pierwsze z urządzeń marki Fitbit, w którym zastosowano funkcję przybliżania. Wystarczy dwukrotnie dotknąć dowolnego miejsca na ekranie, aby powiększyć np. tekst, gdy wydaje Ci się zbyt trudny do odczytania lub po prostu wolisz większą czcionkę.


Zadbaj o swoje samopoczucie z głową 

Funkcje monitorowania zdrowia w urządzeniu Charge 6 oparte są na zaawansowanych czujnikach Fitbit, umożliwiających przeprowadzenie dogłębnych analiz. Oto jak pomogą Ci trzymać rękę na pulsie. 
  • Codziennie po przebudzeniu zerknij na Ocenę snu, bazującą m.in. na czasie trwania faz snu, tętnie podczas wypoczynku i okresach wybudzenia. 
  • Zarządzaj stresem wykorzystując wbudowany czujnik przewodnictwa skórnego (EDA) by zbadać reakcję Twojego organizmu w momencie stresu i otrzymać wskazówki, jak sobie z nim radzić. Sprawdź swoją Ocenę stresu, aby dowiedzieć się, jak Twoje ciało radzi sobie ze stresem i wyposażony w tę wiedzę przygotować plany na ten i kolejne dni. 
  • Monitoruj też inne parametry, takie jak nasycenie (saturację) krwi (SpO2)[14], zmienność tętna, częstość oddechu i inne. 
  • 6-miesięczny dostęp do Fitbit Premium[15] pomoże Ci jeszcze lepiej zadbać o kondycję, dzięki dostępowi do tysięcy sesji treningowych, takich jak HIIT, jazda na rowerze, taneczne sesje cardio czy cały wachlarz zajęć medytacyjnych. 
  • Wszystkie nowo dostępne aplikacje Fitbit pomogą Ci skupić się na celach i zrozumieć najważniejsze wskaźniki, takie jak Wynik codziennej gotowości. To dostępna w opcji Premium funkcja informująca o tym, czy Twój organizm jest już gotowy na trening, czy też jeszcze potrzebuje odpoczynku. Na podstawie Codziennej gotowości tracker Charge 6 wyświetla rekomendacje dotyczące optymalnej aktywności[16].



Otwórz się na nowe możliwości jakie oferuje Fitbit. Od dziś możesz zamówić Charge 6 w przedsprzedaży online już za 799 PLN na Fitbit.com lub w wybranych sklepach stacjonarnych. Zamawiając Fitbit Charge 6 w przedsprzedaży w sieciach Media Expert, Komputronik, X-kom lub Fitbitsklep.pl (od 29 września do 11 października lub do wyczerpania zapasów) za dopłatą 1 PLN klienci otrzymają także dodatkową sportową opaskę. Nowe urządzenie dostępne jest w trzech wariantach kolorystycznych – czarnym, porcelanowym i koralowym.



[1] Fitbit Charge 6 działa z większością telefonów z systemem Android 9.0 lub nowszym albo systemem iOS 15 lub nowszym oraz wymaga konta Google i dostępu do Internetu. Niektóre funkcje wymagają aplikacji mobilnej Fitbit lub płatnej subskrypcji. Więcej informacji znajdziesz na fitbit.com/devices.
[2] W porównaniu do innych trackerów dostępnych jesienią 2023 roku. Nie uwzględniono urządzeń Pixel oraz smartwatchy Fitbit. Na działanie funkcji śledzenia tętna może mieć wpływ fizjologia, umiejscowienie urządzenia oraz rodzaj aktywności. 
[3] Kompatybilny z wybranymi urządzeniami treningowymi obsługującymi profil tętna przez Bluetooth. Więcej informacji na temat urządzeń kompatybilnych z Charge 6 można znaleźć tutaj.
[4] Średni czas pracy baterii jest przybliżony i opiera się na testach przeprowadzonych w Kalifornii w połowie 2023 roku przy wykorzystaniu przedprodukcyjnych urządzeń i oprogramowania, na domyślnych ustawieniach i średnim profilu eksploatacji, uwzględniającym działanie na zróżnicowanych danych, w trybie gotowości i korzystaniu z innych funkcji. Żywotność baterii zależy od wykorzystywanych funkcji, sposobu użytkowania, środowiska i wielu innych czynników. Korzystanie z niektórych funkcji skraca żywotność baterii. Rzeczywisty czas pracy baterii może być krótszy. 
[5] Żeby korzystać z tej funkcji, kompatybilny telefon musi się znajdować w zasięgu połączenia Bluetooth urządzenia Fitbit. 
[6] W porównaniu do Charge 5. Na podstawie błędów 90. percentyla uderzeń na minutę z testów HIIT, spinningu i wioślarstwa z 2023 r. przy użyciu przedprodukcyjnych modeli Charge 6 i Charge 5. Procentowa poprawa nie dotyczy innych ćwiczeń. 
[7] Wynik codziennej gotowości wymaga członkostwa Fitbit Premium. Treści premium nie są dostępne we wszystkich lokalizacjach i mogą być dostępne tylko w języku angielskim. 
[8] Aplikacja EKG Fitbit jest dostępna tylko w wybranych krajach. Nie jest ona przeznaczona dla osób poniżej 22. roku życia. Więcej informacji znajdziesz na stronie fitbit.com/ecg. 
[9] Kompatybilny z wybranymi urządzeniami treningowymi obsługującymi profil tętna przez Bluetooth. Więcej informacji na temat urządzeń kompatybilnych z Charge 6 można znaleźć tutaj.
[10] Kompatybilny z wybranymi urządzeniami treningowymi obsługującymi profil tętna przez Bluetooth. Więcej informacji na temat urządzeń kompatybilnych z Charge 6 można znaleźć tutaj. 
[11] Fitbit Charge 6 działa z większością telefonów z systemem Android 9.0 lub nowszym albo systemem iOS 15 lub nowszym oraz wymaga konta Google i dostępu do Internetu. Niektóre funkcje wymagają aplikacji mobilnej Fitbit lub płatnej subskrypcji. Więcej informacji znajdziesz na fitbit.com/devices. 
[12] Sterowanie YouTube Music wymaga kompatybilnego telefonu znajdującego się w zasięgu Bluetooth oraz płatnej subskrypcji YouTube Music Premium. Mogą też obowiązywać opłaty za transfer danych. 
[13] Żeby korzystać z tej funkcji, kompatybilny telefon musi się znajdować w zasięgu połączenia Bluetooth urządzenia Fitbit. Treści nie są dostępne we wszystkich lokalizacjach i mogą być dostępne tylko w języku angielskim. 
[14] Funkcja nie jest dostępna we wszystkich krajach. Monitor SpO2 nie jest przeznaczony do diagnozowania czy leczenia jakichkolwiek schorzeń ani do jakichkolwiek innych celów medycznych. Ma on za zadanie dostarczać informacje ułatwiające dbanie o zdrowie. Korzystanie z pomiaru SpO2 może wymagać częstszego ładowania. 
[15] Przy zakupie kwalifikującego się urządzenia. Dostępne wyłącznie dla nowych oraz powracających użytkowników Premium. Członkostwo musi zostać aktywowane w ciągu 60 dni od aktywacji urządzenia. Po zakończeniu 6-miesięcznego okresu darmowego wymagana jest comiesięczna płatność 8,99 EUR. Rezygnacja z subskrypcji jest możliwa w dowolnym momencie. Członkostwa w ramach tej oferty nie można przekazać innej osobie. Treści i zasady mogą ulec zmianie. Więcej informacji na stronie g.co/fitbitpremium/tos. 
[16] Wynik codziennej gotowości wymaga członkostwa Fitbit Premium. Treści premium nie są dostępne we wszystkich lokalizacjach i mogą być dostępne tylko w języku angielskim.



 



Bez wątpienia sztuczna inteligencja to ostatnio głośny temat. Jednak w Google, już od samego początku poświęcaliśmy jej dużo uwagi. AI może ułatwiać wykonywanie rutynowych zadań i pomagać w rozwiązywaniu największych problemów społeczeństwa. Z okazji 25-lecia przyjrzyjmy się 10 najważniejszym do tej pory wydarzeniom związanym ze sztuczną inteligencją w Google. Zrobiliśmy już dużo, ale wiemy, że jeszcze wiele przed nami. 


2001: Korzystanie z systemów uczących się do sprawdzania pisowni w wyszukiwarce 


Współzałożyciel Google, Larry Page, powiedział kiedyś: „Idealna wyszukiwarka powinna dokładnie zrozumieć, co masz na myśli, i dać Ci dokładnie to, czego potrzebujesz”. W 2001 roku zrobiliśmy duży krok w kierunku realizacji tej wizji, kiedy po raz pierwszy zaczęliśmy używać prostej wersji systemów uczących się, aby sugerować poprawki pisowni podczas wpisywania zapytań do wyszukiwarki. Dzięki temu każdy mógł znaleźć potrzebne informacje w internecie, nawet jeśli nie był mistrzem ortografii.


2006: Przełamywanie barier językowych dzięki Tłumaczowi Google 

Pięć lat później, w 2006 roku, wprowadziliśmy na rynek Tłumacza Google, który wykorzystuje systemy uczące się do automatycznego tłumaczenia treści w innych językach. Zaczęliśmy od tłumaczeń z języka arabskiego na język angielski i odwrotnie, ale dziś Tłumacz Google obsługuje 133 języki, którymi posługują się 3 miliardy osób na całym świecie. Dzięki temu możecie tłumaczyć tekst, obrazy, a nawet rozmowę w czasie rzeczywistym, co znacznie ułatwia komunikację i zwiększa dostęp do informacji bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. 


2015: TensorFlow demokratyzuje sztuczną inteligencję
 
Wprowadzenie TensorFlow, nowej platformy uczenia maszynowego typu open source, sprawiło, że sztuczna inteligencja stała się bardziej dostępna, skalowalna i wydajna. Pomogło to również przyspieszyć tempo badań i rozwoju sztucznej inteligencji na całym świecie. TensorFlow jest obecnie jednym z najpopularniejszych frameworków uczenia maszynowego i został wykorzystany do opracowania szerokiej gamy aplikacji bazujących na sztucznej inteligencji, od rozpoznawania obrazów po przetwarzanie języka naturalnego i tłumaczenie maszynowe. 


2016: AlphaGo pokonuje mistrza świata w Go 


W ramach Google DeepMind Challenge Match, ponad 200 milionów ludzi oglądało online, jak AlphaGo stał się pierwszym programem AI, który pokonał mistrza świata w Go - złożonej grze planszowej, wcześniej uważanej za niedostępną dla maszyn. To przełomowe zwycięstwo pokazało potencjał głębokiego uczenia się do rozwiązywania złożonych problemów, które kiedyś uważano za niemożliwe do rozwiązania przez komputery. Zwycięstwo AlphaGo nad Lee Sedolem, jednym z najlepszych graczy Go na świecie, wywołało globalną dyskusję na temat przyszłości sztucznej inteligencji i pokazało, że systemy AI mogą teraz nauczyć się opanowywać złożone gry wymagające strategicznego myślenia i kreatywności. 


2016: Jednostki TPU umożliwiają szybsze i bardziej wydajne wdrażanie sztucznej inteligencji


Jednostki przetwarzania tensorowego (TPU) to specjalnie zaprojektowane układy krzemowe, które opracowaliśmy z myślą o uczeniu maszynowym i zoptymalizowaliśmy pod kątem TensorFlow. Mogą one trenować i uruchamiać modele AI znacznie szybciej niż tradycyjne chipy, co czyni je idealnymi do zastosowań AI na dużą skalę. Wersja v5e, ogłoszona w sierpniu, jest jak dotąd najbardziej opłacalną, wszechstronną i skalowalną jednostką Cloud TPU.



2017: Opracowanie Transformera 


W naszym artykule badawczym z 2017 roku pt.: Attention Is All You Need („Potrzebujemy jedynie uwagi”) przedstawiliśmy nową architekturę sieci neuronowej Transformer, która pomaga w zrozumieniu języka. Wcześniej maszyny nie do końca radziły sobie z rozumieniem znaczenia długich zdań, ponieważ nie widziały powiązań między słowami, które były od siebie oddalone w danym zdaniu. Transformer rozwiązał ten problem i od tego czasu jest używany do poprawy wydajności tłumaczeń maszynowych, podsumowań tekstu i systemów odpowiadania na pytania. Stanowi nawet podstawę współczesnych systemów generatywnej AI, np. Barda. 


2019: BERT - rozumienia zapytań łatwiejsze dla wyszukiwarki 


Nasze badania nad transformatami doprowadziły do wprowadzenia BERT (czyli Bidirectional Encoder Representations from Transformer), które pomogły wyszukiwarce zrozumieć zapytania użytkowników lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. Zamiast starać się zrozumieć pojedyncze słowa, nasze algorytmy BERT pomogły Google zrozumieć cały kontekst. Doprowadziło to do znaczącej poprawy jakości w całej wyszukiwarce i ułatwiło ludziom zadawanie pytań w naturalny sposób, a nie poprzez łączenie słów kluczowych.




2020: Rozwiązanie problemu zwijania białek dzięki modelowi AlphaFold 

W 2020 r, laboratorium DeepMind dokonało kolejnego skoku w dziedzinie AI, wprowadzając model systemów uczących się zwany AlphaFold. W 2020 roku ten model został uznany za rozwiązanie „problemu zwijania się białek”. Białka są elementami składowymi organizmów żywych, a sposób, w jaki się zwijają, determinuje ich funkcję. Nieprawidłowo zwinięte białko może powodować choroby. Przez 50 lat naukowcy próbowali przewidzieć sposób zwinięcia białka, aby pomóc w zrozumieniu i leczeniu chorób. Model AlphaFold właśnie to umożliwił. W 2022 r. udostępniliśmy naukowcom 200 milionów struktur białkowych AlphaFold - obejmujących prawie każdy organizm na planecie, który miał sekwencjonowany genom - za pośrednictwem Bazy Danych Struktur Białkowych AlphaFold. Ponad milion badaczy wykorzystało już tę bazę do pracy. Dzięki temu m.in. przyspieszone zostały prace nad nową szczepionką na malarię, dokonany został postęp w odkrywaniu leków przeciwnowotworowych, opracowany został enzym zjadający plastik. 


2023: Pomoc we współpracy z generatywną AI dzięki Bardowi 


LaMDA, konwersacyjny duży model językowy stworzony przez Google Research w 2021 roku, utorował drogę wielu systemom generatywnej sztucznej inteligencji, które zawładnęły wyobraźnią świata, w tym Barda. Uruchomiony w marcu tego roku Bard jest teraz dostępny w większości krajów świata i w ponad 40 językach, dzięki czemu można go używać do zwiększania produktywności, przyspieszania pomysłów i podsycania ciekawości. Najmądrzejszy i najbardziej wydajny model Barda połączyliśmy z usługami Google, z których korzystacie na co dzień, takimi jak Gmail, Dokumenty, Dysk, Loty, Mapy i YouTube. To wszystko po to, by jeszcze bardziej pomóc Wam w zadaniach, takich jak planowanie podróży, sprawdzanie i podsumowywanie wiadomości e-mail lub dokumentów.



2023: Postępy w kwestii przyszłości AI dzięki modelowi PaLM 2 


W maju wprowadziliśmy PaLM 2 – nasz duży model językowy nowej generacji, który zwiększył możliwości wielojęzyczności, rozumowania i kodowania. Jest szybszy i wydajniejszy niż jego poprzednicy i obsługuje już ponad 25 usług i funkcji Google, w tym Barda i funkcje generatywnej AI w Gmailu i Workspace. Modelu PaLM 2 używamy również do wewnętrznego wspierania badań we wszystkich dziedzinach, od zdrowia po cyberbezpieczeństwo. 


To tylko niektóre z innowacji Google w zakresie AI, które mają zastosowanie w wielu usługach używanych codziennie przez miliardy ludzi. Przestrzegając Zasad dotyczących AI, stosujemy odważne i odpowiedzialne podejście do sztucznej inteligencji. Pracujemy już nad Gemini, czyli naszym kolejnym modelem stworzonym z myślą o przyszłych innowacjach, które wprowadzimy w ciągu następnych 25 lat.


Od rozwijania nowych metod leczenia po zwiększanie dokładności diagnostyki i personalizację opieki nad pacjentami – startupy korzystają z AI, aby poprawić opiekę zdrowotną dla wszystkich.

Aby wspierać wysiłki startupów i pomagać w ulepszaniu opieki zdrowotnej dla ludzi na całym świecie, w maju ogłosiliśmy utworzenie programu Google for Startups Growth Academy: AI for Health, skierowanego do firm w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce. 


Ten trwający 3 miesiące program obejmuje warsztaty wykorzystujące sprawdzone metody w zakresie projektowania produktu, pozyskiwania klientów, odpowiedzialnego wprowadzania innowacji, AI oraz rozwoju przywództwa. Obejmuje również indywidualne spotkania z mentorami oraz wsparcie techniczne dotyczące projektów, które zapewniają nasi eksperci zajmujący się m.in. usługami Google Health, Verily, Fitbit i Google DeepMind. 


Rozpoczęcie programu zaplanowane jest w Londynie, 27 i 28 września, a zakończenie pod koniec roku również na żywo. Spotkania te będą okazją do poznania inwestorów, ekspertów branżowych i innych założycieli startupów korzystających z AI i działających w dziedzinie szeroko pojętej opieki zdrowotnej. Po zakończeniu programu uczestnicy i uczestniczki będą nadal otrzymywali wsparcie ekspertów za pośrednictwem sieci byłych i obecnych uczestników programu Google for Startup. 


Dzisiaj z dumą ogłaszamy, że do udziału w programie wybraliśmy 30 startupów z 15 krajów  w regionie: 

  • Acorai (Szwecja): Platforma do monitorowania niewydolności serca. 
  • Activate Health (Estonia): Platforma, która wykorzystuje dane, AI i grywalizację, aby pomóc użytkownikom chcącym poprawić swoje zdrowie i kondycję psychiczną. 
  • ADNTRO GENETICS (Hiszpania): Oferuje zestaw do badania DNA wymagający jedynie próbki śliny. Dzięki badaniu można otrzymać spersonalizowane wskazówki dotyczące odżywiania, plany treningów, informacje na temat predyspozycji chorobowych i nie tylko. 
  • Anya (Wielka Brytania): Startup wspierający rodziców podczas pierwszych dni (1001!) przygody z rodzicielstwem – od decyzji o zostaniu rodzicem do wczesnego dzieciństwa pociech. 
  • Biocam (Polska): Kapsułka endoskopowa umożliwiająca zbadanie w czasie rzeczywistym potencjalnych problemów z układem pokarmowym. 
  • Cara Care (Niemcy): Kompleksowe wsparcie dla osób z problemami trawiennymi. 
  • clare&me (Niemcy): Oparty na AI asystent głosowy, który pomaga w przypadku występowania stanów niepokoju, zamartwiania się i gonitwy myśli. 
  • Deemea (Francja): Platforma do współpracy w zakresie danych obrazowania medycznego. 
  • Doctomatic (Hiszpania): Oprogramowanie do zdalnego monitorowania stanu zdrowia, dzięki któremu pacjenci mogą zeskanować wyniki badań i przesłać je automatycznie do lekarza. 
  • Eden Care (Rwanda): Ubezpieczenie zdrowotne dla firm z całej Afryki, które oferuje bezproblemową i dostępną cenowo cyfrową opiekę zdrowotną. 
  • EQL (Wielka Brytania): Narzędzie do samodzielnej oceny stanu zdrowia dla osób z chorobami mięśni i stawów, które umożliwia szybki dostęp do najlepszej dostępnej opieki zdrowotnej. 
  • ExactCure (Francja): Cyfrowy bliźniak symulujący stężenie leków we krwi pacjentów. 
  • iZola (Kenia): Platforma terapeutyczna online dla dzieci neuroróżnorodnych. 
  • Kahun (Izrael): Oparta na AI platforma wsparcia przeznaczona dla lekarzy. 
  • Labplus (Polska): Oprogramowanie dla urządzeń medycznych umożliwiające automatyzację analizy badań laboratoryjnych. 
  • Likeminded (Niemcy): Platforma służąca do wspierania i poprawy zdrowia psychicznego pracowników. 
  • mDoc (Nigeria): Firma zajmująca się cyfrową opieką zdrowotną, która oferuje osobom przewlekle chorym lub mogącym zachorować wirtualne porady na temat samodzielnej troski o zdrowie. 
  • Mindstep (Wielka Brytania): Aplikacja służąca do optymalizacji opieki w zakresie zdrowia psychicznego. 
  • MX Labs (Estonia): Startup zapewniający porady medyczne w ciągu kilku sekund w oparciu o skan robiony aparatem w smartfonie. 
  • Pharmacy Marts (Egipt): Cyfrowy rynek łączący apteki i dostawców medycznych. 
  • Pharmarun (Nigeria): Platforma ułatwiająca mieszkańcom Afryki dostęp do leków przy użyciu technologii. 
  • Rayscape (Rumunia): Kompleksowy cyfrowy asystent, który dostarcza radiologom narzędzia oparte na AI, umożliwiające podejmowanie lepszych decyzji. 
  • StethoMe (Polska): Inteligentny stetoskop dla rodziców. 
  • Talkie.ai (Polska): Firma ułatwiająca dostęp do opieki zdrowotnej dzięki automatyzacji połączeń telefonicznych z pacjentami – wykorzystująca wirtualnego asystenta opartego na AI. 
  • Techspert (Wielka Brytania): Przestrzeń dla ekspertów będąca miejscem wymiany najnowszych specjalistycznych informacji. 
  • Tucuvi (Hiszpania): Startup zajmujący się automatyzacją telefonicznych porad medycznych dzięki wykorzystaniu AI. 
  • Vitadio (Czechy): Oparta na AI aplikacja mobilna dla osób z insulinoopornością, podpowiadająca zmiany w trybie życia. 
  • VOS.health (Czechy): Doradca dobrego samopoczucia oferujący wskazówki na temat zdrowia psychicznego, odpowiednio dopasowane plany i wszechstronne narzędzia. 
  • Wellx (Zjednoczone Emiraty Arabskie): Platforma zachęcająca do wprowadzania zdrowych nawyków i nagradzająca za ich stosowanie. 
  • Zuri Health (Kenia): Firma oferująca przystępne cenowo i łatwo dostępne rozwiązania z zakresu opieki zdrowotnej dla osób nieposiadających smartfonów i żyjących na obszarach pozbawionych niezbędnej infrastruktury. 


Growth Academy: AI for Health to tylko jedna z wielu inicjatyw Google mających na celu rozwijanie AI i wspieranie opieki zdrowotnej, tak aby była bardziej dostępna i odpowiednia dla każdego. Więcej informacji na temat programu znajdziesz na naszej stronie internetowej.


Jedną z największych zalet Barda, eksperymentu polegającego na współpracy z generatywną sztuczną inteligencją, jest jego zdolność do dostosowania swoich odpowiedzi do Waszych potrzeb. Możecie na przykład poprosić go o utworzenie dokumentu z planem podróży dla siebie i znajomych, przygotowanie reklamy online lub pomoc w wyjaśnieniu dziecku terminu naukowego. Teraz Bard radzi sobie jeszcze lepiej z dostosowaniem odpowiedzi do potrzeb użytkowników, dzięki czemu możecie łatwo wcielać swoje pomysły w życie. 


Dziś wprowadzamy najbardziej zaawansowany model Barda. Dotychczasowe funkcje w języku angielskim będą teraz dostępne w nowych językach i krajach, umożliwiliśmy również integrację Barda z aplikacjami i usługami Google, aby użytkownicy mogli uzyskać bardziej pomocne odpowiedzi, a także ulepszyliśmy funkcję „Wyszukaj w Google”, dzięki czemu można zweryfikować poprawność odpowiedzi w wyszukiwarce. 


Dostęp w większej liczbie miejsc 


Nie ustajemy w naszym odpowiedzialnym podejściu do rozwijania Barda, w związku z czym z funkcji dostępnych do tej pory tylko w języku angielskim od teraz będzie można korzystać także w ponad 40 innych językach. Dotyczy to przesyłania obrazów za pomocą Obiektywu Google, otrzymywania odpowiedzi w formie obrazów z wyszukiwarki Google i modyfikowania odpowiedzi Barda. 


Połączenie z aplikacjami i usługami Google 


Dziś uruchamiamy angielską wersję rozszerzeń do Barda (ang. Bard Extensions) – zupełnie nowy sposób interakcji i pracy z Bardem. Dzięki tej funkcji Bard może wyszukiwać i wyświetlać odpowiednie informacje pochodzące z narzędzi Google, z których korzystacie na co dzień – takich jak Gmail, Dokumenty, Dysk, Mapy, YouTube oraz Loty i hotele – nawet jeśli potrzebne informacje rozproszone są w wielu aplikacjach i usługach. 


Na przykład jeśli planujecie wycieczkę do Wielkiego Kanionu Kolorado (zwykle taka wyprawa oznacza mnóstwo otwartych kart w przeglądarce z różnymi szczegółami), możecie teraz poprosić Barda o pobranie z Waszego Gmaila dat, które pasują wszystkim uczestnikom, sprawdzić w czasie rzeczywistym informacje o lotach i hotelach, wyznaczyć wskazówki dojazdu na lotnisko w Mapach Google czy nawet obejrzeć filmy w YouTube z propozycjami aktywności na miejscu – a wszystko to w ramach jednej konwersacji z Bardem. 


Albo wyobraźcie sobie, że ubiegacie się o nową pracę i korzystacie przy tym z pomocy Barda. Polecenie dla Barda może brzmieć następująco: „Znajdź na Dysku moje CV z czerwca 2023 i podsumuj je w krótkim akapicie”. W kolejnym kroku możecie rozpocząć pracę nad Waszym nowym listem motywacyjnym. 


Dokładamy wszelkich starań, aby chronić Wasze dane osobowe. Jeśli zdecydujecie się korzystać z rozszerzeń Workspace, Wasze treści z Gmaila, Dokumentów i Dysku nie będą widoczne dla weryfikatorów, wykorzystywane przez Barda do wyświetlania Wam reklam ani do trenowania jego modelu. Oczywiście zawsze macie kontrolę nad ustawieniami prywatności i możecie decydować, jak chcecie korzystać z tych rozszerzeń, a także wyłączyć je w dowolnym momencie. 


Łatwe sposoby sprawdzania poprawności odpowiedzi i korzystania z udostępnionych rozmów 


Od dzisiaj przy odpowiedzi w języku angielskim możecie używać w Bardzie przycisku „Wyszukaj w Google” („Google it”), aby łatwiej zweryfikować informacje. Ta nowa funkcja korzysta z osiągnięć Google Research i Google DeepMind. Po kliknięciu ikony „G” Bard przeczyta odpowiedź i oceni, czy w internecie znajdują się treści potwierdzające jej treść. Gdy poprawność stwierdzenia da się ocenić, możecie kliknąć wyróżnione frazy i uzyskać z wyszukiwarki więcej informacji, które je potwierdzają lub im zaprzeczają. Ułatwiamy także korzystanie z rozmów innych użytkowników z Bardem. Kiedy ktoś udostępni Wam czat z Bardem za pomocą linku publicznego, możecie kontynuować rozmowę i zadać Bardowi dodatkowe pytania na poruszony w nim temat lub wykorzystać go jako punkt wyjścia do własnych pomysłów. 






Jak dotąd najbardziej zaawansowany model Barda 


Wszystkie te nowe funkcje są możliwe dzięki aktualizacjom, jakie wprowadziliśmy w naszym najbardziej wydajnym modelu PaLM 2. W oparciu o Wasze opinie wytrenowaliśmy model tak, aby był bardziej intuicyjny i pomysłowy. Niezależnie od tego, czy chcecie współpracować nad czymś kreatywnym, zacząć w jednym języku i kontynuować w innym (z ponad 40), czy też poprosić o pomoc w kodowaniu, Bard odpowie z jeszcze większą jakością i poprawnością. 


Wypróbujcie najnowsze funkcje na bard.google.com.




Do wyborów pozostało zaledwie 31 dni i każdego dnia zainteresowanie tym tematem szybko rośnie. Nasi użytkownicy i użytkowniczki korzystają z wyszukiwarki, aby pogłębić swoją wiedzę i znaleźć nowe informacje. Aby pokazać dynamikę wyszukiwać oraz zainteresowanie tematami wyborczymi w wyszukiwarce udostępniamy specjalną stronę w Trendach Google - Wybory w Polsce


Partie i politycy, czyli czego szukamy przed wyborami 


Nowa podstrona w Trendach Google oferuje wiele danych związanych z wyborami. Dowiecie się między innymi, którzy politycy, ugrupowania i hasła są najczęściej wyszukiwane w Polsce. 


Na górze strony sprawdzicie, które główne partie polityczne w Polsce cieszyły się największym zainteresowaniem wśród wyszukujących w danym tygodniu. Po kliknięciu na nazwę danego ugrupowania, pojawiają się bardziej szczegółowe dane, np. o tym, w których województwach zainteresowanie było największe, a także o tym, jakie inne frazy najczęściej towarzyszyły zapytaniom o daną partię.


Najczęściej wyszukiwane partie w danym tygodniu. Po kliknięciu na przycisk „Explore” zostaniecie przekierowani do bardziej szczegółowych danych.



Niżej widnieją dane dotyczące najczęściej wyszukiwanych polityków i polityczek w danym tygodniu. Po kliknięciu na nazwisko, zostaniecie przekierowani na podstronę z dodatkowymi informacjami - takimi samymi, jak w przypadku wyszukiwań związanych z partiami politycznymi. 


Pod każdą z tych kategorii dostępne są animowane wykresy, które pomagają zwizualizować zmiany w zainteresowaniu danym tematem w czasie. 


Najczęściej wyszukiwani politycy w danym tygodniu. Możecie udostępnić te dane w mediach społecznościowych, klikając w trzy kropki w prawym górnym rogu.



Inne dane dostępne w Trendach Google 


Trendy Google pokazują też zainteresowanie wybranym tematem w podziale na województwa oraz miasta, a także popularność wyszukiwanych haseł (takich jak np. „program wyborczy”, „kandydaci do senatu” czy „okręgi wyborcze”) w ujęciu czasowym. 


Bardziej szczegółowe informacje na temat wyszukiwania konkretnej frazy są dostępne po kliknięciu na ikonkę symbolizującą dane zagadnienie. Dla lepszej analizy wyników wyszukiwania, możecie samodzielnie modyfikować niektóre ustawienia, np. zakres dat. 


Zestawienie podsumowujące zainteresowanie tematem wyborów w podziale na województwa.



Należy pamiętać, że wszystkie dane wyszukiwania dotyczą zainteresowania danym tematem, partią, politykiem czy hasłem w wyszukiwarce Google. Tym samym nie zastępują one wyników badania opinii publicznej i nie należy ich interpretować jako preferencji wyborczych. 


Mamy nadzieję, że zanim pójdziecie do urn, sprawdzicie, jak wyglądają przedwyborcze zainteresowania internautów w wyszukiwarce. Trendy Google opowiedzą Wam tę historię.