[go: up one dir, main page]



W listopadzie zeszłego roku zakończyliśmy pierwszą edycję programu Campus Residency - dziesiątka startupów po 6 miesiącach pozyskała 4,5 miliona dolarów finansowania, zatrudniła dodatkowe 24 osoby i każda z firm średnio ponad dwukrotnie zwiększyła swoje przychody.

Wczoraj oficjalnie ruszyła druga edycja Campus Residency. Podczas inauguracji przywitaliśmy 9 startupów, które po wielu tygodniach selekcji zakwalifikowały się do programu i od dzisiaj będą pracowały z przestrzeni Campusu. Dzięki takiej lokalizacji startupy mają bezpośredni, ciągły dostęp do mentorów oraz szkoleń.

Campus Residency to najdłuższy i najintensywniejszy program wspierający rozwój startupów w Campus Warsaw. Trwa 6 miesięcy i jest przeznaczony dla startupów w fazie wzrostu, które poza przestrzenią do pracy otrzymują opiekę zespołu ekspertów Campusu oraz udział w szeregu inicjatyw mających m.in. ułatwienie pozyskania finansowania, rozwoju produktu czy ekspansji na rynki zagraniczne. W ramach ogłoszonej wczoraj agendy programu, już w czerwcu startupy wezmą udział w dwutygodniowym spotkaniu mentoringowym z 12 doświadczonymi ekspertami Google z całego świata, m.in. USA, Korei Południowej i Singapuru.

Do drugiej edycji programu Campus Residency zakwalifikowały się poniższe firmy:
  • Bring.AI - asystent na życzenie, oferujący usługę gwarantującą natychmiastowe dostawy dowolnego produktu lub niewielkich przesyłek.
  • Cognitum - zestaw programów wykorzystujący nauczanie maszynowe do analizy danych i tworzenia rekomendacji.
  • LiveCall - oprogramowanie do generowania leadów sprzedażowych i zwrotnego kontaktu z potencjalnymi klientami.
  • Grafik Optymalny - narzędzie do tworzenia grafików i zarządzania czasem pracy z uwzględnieniem potrzeb firmy i przepisów.
  • Farmer Direct - platforma do zamawiania i sprzedaży ekologicznych produktów prosto od lokalnych rolników.
  • Fiszkoteka - platforma edukacyjna ułatwiająca naukę języków z wykorzystaniem multimedialnych fiszek.
  • GetAnna - wirtualny asystent dla m.in. pośrednika nieruchomości, ułatwiający kontakt z klientem i analizę jego potrzeb.
  • Hotailors - inteligentny system rezerwacji hotelowych dla biur podróży i firm.
  • Instalent - węgierska platforma dla niezależnych rekruterów, oferująca współpracę w modelu crowdsourcingowym.

Wszystkim startupom gratulujemy i cieszymy się, że Campus Warsaw może wspierać ich dalszy rozwój.


https://lh5.googleusercontent.com/y_WOtmm5PpeC3fFBBys0osGPmdtucuRchr5KtqbWWonY2pgrJcCq0ng2ZlXIE6DpsTfMH81AeKw59uUc0f61kKfcyPD3vLQ3aXoSX69wLPNjErNJ9VQfQ_IevkzN-0taCZAKIiQ_

Korzystanie z poczty elektronicznej to dla większości z nas konieczność. Używamy jej, żeby kontaktować się z kolegami z pracy i znajomymi, być na bieżąco z najnowszymi wiadomościami i zarządzać obowiązkami w domu i w pracy — bez e-maila po prostu nie można żyć. Dziś wprowadzamy duże ulepszenia w Gmailu w przeglądarce, żeby Wasza poczta dawała Wam jeszcze więcej możliwości. Oto krótki przegląd nowości:

Róbcie więcej bez wychodzenia ze skrzynki

Nowa wersja Gmail pozwala Wam robić więcej. Teraz możecie otwierać załączniki — np. zdjęcia — bez wchodzenia w obszerną wymianę maili i przewijania, a także używać przycisku drzemki, żeby odłożyć na później te wiadomości, którymi nie możecie się teraz zająć. Zyskujecie też lepszy dostęp do często używanych aplikacji takich jak Kalendarz Google, Lista Zadań (teraz dostępnych w wersji na Androida i iOS) oraz Google Keep.



Nowy Gmail przypomni Wam też o odpowiadaniu na wiadomości przy pomocy szybkich powiadomień pojawiających się obok maili — po to, by upewnić się, że nic Wam nie umknie.




Dodajemy również, działającą w języku angielskim, funkcję Smart Reply do poczty Gmail w przeglądarce, żebyście mogli szybciej odpowiadać na wiadomości.



W wersji mobilnej wprowadzamy nowe funkcje takie jak powiadomienia o wysokim priorytecie, które informują Was o ważnych wiadomościach, a jednocześnie nie przeszkadzają i pozwalają zachować skupienie. Dodatkowo Gmail zacznie Wam sugerować, że może czas wypisać się z newslettera czy list ofertowych, które już Was nie interesują.


Może również zdarzyć się, że Gmail wyśle wam nowy rodzaj ostrzeżenia, jeśli na Wasz adres trafi potencjalnie niebezpieczna wiadomość.


Wreszcie wprowadzamy nowy tryb poufny, który pozwala Wam kontrolować to, jak Wasze e-maile są przekazywane, kopiowane, pobierane i drukowane. Może Wam się to przydać, kiedy przesyłacie e-mailem wrażliwe dane takie jak rozliczenie podatkowe czy numer ubezpieczenia społecznego. Tryb poufny pozwoli Wam też zaznaczyć, żeby Wasz e-mail zniknął po ustalonym czasie — w ten sposób możecie lepiej kontrolować przekazywane przez siebie informacje.


Jak zacząć?

Nowych funkcji w Gmailu (wersja przeglądarkowa) możecie zacząć używać już dziś. Niektóre funkcje zostaną wprowadzone w nadchodzących tygodniach. Wejdźcie w Ustawienia (kółko zębate w prawym górnym rogu ekranu) i wybierz przycisk “Wypróbuj nowy Gmail”. Jeśli później będziecie chcieli wrócić do starego widoku, możecie kliknąć w to samo miejsce i wybrać “Wróć do klasycznego Gmaila”. Więcej informacji znajdziecie w tym wygodnym przewodniku.

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o tym, jak można wykorzystywać Gmail w miejscu pracy, przeczytajcie nasz post o G Suite, w którym zawarliśmy więcej informacji o tym, jak Gmail może Wam pomóc w byciu bardziej produktywnym.

https://lh5.googleusercontent.com/ZrbEnRiybOC4l8sHV-mXr7Pkwy5zlw4t5ggrQRpUFXQnX9kCZmiHEVlHsUAaqtBHWvDoPqcplEUtHv88AAm1VuUDCvekpWTqRye9My0QZcL8Ud71BlOg2EWLv8NzWDTb17tsXmQm

W grudniu zaostrzyliśmy działania odnośnie usuwania treści naruszających nasze zasady. Dzisiaj przedstawiamy Wam najnowsze dane na ten temat, włącznie z udostępnieniem pierwszego Raportu dotyczącego egzekwowania Wytycznych dla Społeczności YouTube.

Więcej informacji
Stawiamy właśnie pierwszy krok w tym kierunku i przedstawiamy kwartalny raport o tym, jak egzekwujemy nasze Wytyczne dla Społeczności. Będziemy publikować go regularnie, aby pokazać Wam nasze postępy w usuwaniu szkodliwych treści z platformy. Do końca roku planujemy udoskonalić nasze systemy raportowania i uwzględnić w nich dodatkowe dane, w tym te dotyczące komentarzy, szybkości usuwania danych treści oraz przyczyn ich usunięcia.

Udostępniamy także panel historii zgłaszania treści, do którego każdy użytkownik YouTube będzie miał indywidualny dostęp i w którym znajdzie status każdego przesłanego do nas zgłoszenia dotyczącego naruszenia naszych Wytycznych dla Społeczności.

Wykorzystanie systemów uczących się do zwalczania szkodliwych treści
Systemy uczące się pozwalają nam oznaczać treści do przejrzenia na większą skalę, pomagając nam usunąć miliony szkodliwych filmów, zanim w ogóle zostałyby obejrzane. Nasza inwestycja w uczenie maszynowe, która miała za zadanie przyspieszyć usuwanie treści niezgodnych z naszymi zasadami, zaczyna przynosić oczekiwane efekty zarówno w obszarach podwyższonego ryzyka gdzie publikowana jest mała liczba filmów (np. brutalny ekstremizm) czy tych z dużą liczbą filmów (jak spam).

Najważniejsze wnioski z raportu - dane obejmują okres od października do grudnia 2017 r.:

  • W tych miesiącach usunęliśmy z YouTube ponad 8 milionów filmów.[1] Większość z nich stanowił spam i treści dla dorosłych - to ułamek procenta łącznej liczby wyświetleń na YouTube w tym okresie.[2]
  • 6,7 miliona filmów zostało wcześniej oznaczonych przez nasze systemy, a nie przez ludzi.
  • 76% z tych 6,7 miliona zostało usuniętych, zanim wyświetlono je choćby jeden raz.

Przykładowo, na początku 2017 r. 8% filmów oznaczonych i usuniętych za brutalny ekstremizm zanotowało mniej niż 10 wyświetleń.[3] Oznaczanie wykorzystujące uczenie maszynowe wprowadziliśmy w czerwcu 2017 r. Teraz ponad połowa filmów, które usuwamy za brutalny ekstremizm, osiąga mniej niż 10 wyświetleń.


Wartość ludzi i maszyn
Wdrażanie uczenia maszynowego w rzeczywistości oznacza, że więcej - a nie mniej - osób przegląda oznaczone treści. Nasze systemy opierają się na ludzkiej ocenie w odniesieniu do tego, czy treści naruszają Wytyczne dla Społeczności. Z poniższego filmu możecie dowiedzieć się więcej na temat naszego procesu oznaczania i oceny treści przez ludzi:



W zeszłym roku zobowiązaliśmy się, że do końca br., zwiększymy do 10 000, liczbę osób pracującą przy identyfikacji treści naruszających nasze wytyczne w usługach Google. W YouTube obsadziliśmy także większość stanowisk związanych z dodatkowymi rolami niezbędnymi do osiągnięcia tego celu. Zatrudniliśmy również - w pełnym wymiarze godzin - ekspertów specjalizujących się w zagadnieniach związanych z brutalnym ekstremizmem i zwalczaniem terroryzmu oraz prawach człowieka, a także rozbudowaliśmy regionalne zespoły ekspertów.

Kontynuujemy inwestycje w sieć ponad 150 ekspertów akademickich, partnerów rządowych i organizacji pozarządowych, którzy wnoszą wartościowe ekspertyzy do naszych systemów egzekwowania wytycznych. Są to na przykład: International Center for the Study of Radicalization at King’s College London, Anti-Defamation League i Family Online Safety Institute. Oznacza to również współpracę z partnerami z całego świata, którzy działają na rzecz bezpieczeństwa dzieci, jak Childline South Africa, ECPAT Indonesia, czy South Korea’s Parents’ Union on Net.

Dokładamy wszelkich starań, aby YouTube był dynamiczną społecznością, która dysponuje efektywnymi systemami usuwania szkodliwych treści. Mamy nadzieję jak najszybciej dostarczyć Wam jeszcze więcej informacji na temat skuteczności i wydajności tych systemów.



[1] Liczba ta nie obejmuje filmów, które zostały usunięte po zdjęciu całego kanału. Większość usunięć na poziomie kanału wynika z naruszeń wytycznych dotyczących spamu - natomiast uważamy, że odsetek takich treści może być jeszcze wyższy.
[2] Te 8 milionów filmów to tylko ułamek procenta wszystkich wyświetleń na YouTube - od ostatnich pięciu kwartałów ulega on stałemu zmniejszaniu.
[3] Z wykluczeniem filmów, które w momencie przesłania zostały automatycznie zidentyfikowane, jako ekstremistyczne treści o brutalnym charakterze - wszystkie one miałyby zero wyświetleń.


https://lh3.googleusercontent.com/pS0cTZUzziTQLdn_yg5ECoaAfqxi4fvWzPVwzjXSgXTVJu4EIHqLVab0MeqB56-aFYoP0n6ibdhWR3gOwZrZipbSzcgR2-UikacOgzfeu29-RuqGNTLB2W2FHYhv-wd9HjlFejY1

Kiedy w 2001 r. Ben Kacyra oglądał w telewizji, jak talibowie niszczą liczące półtora tysiąca lat buddyjskie posągi w mieście Bamian w Afganistanie, poczuł, że musi coś z tym zrobić. Tak się składa, że jest on jednym z twórców pierwszego na świecie trójwymiarowego laserowego systemu skanującego — i zdał sobie sprawę, że właśnie tę technologię można wykorzystać, żeby uwiecznić elementy dziedzictwa kulturowego zagrożone uszkodzeniem w związku z klęskami żywiołowymi, wojną, turystyką lub urbanizacją. W ten sposób mogłyby zostać zachowane dla przyszłych pokoleń.

Ben Kacyra założył CyArk, organizację non-profit, która stworzyła największe i najbardziej szczegółowe cyfrowe archiwum 3D zagrożonych cudów świata. To trwały zapis dziedzictwa kulturowego, które w przyszłości może zniknąć. Teraz Google Arts & Culture połączyło siły z CyArk, by umożliwić wszystkim wirtualne odwiedziny zagrożonych cudów kultury i podzielić się z całym światem ich historiami.

Świątynia Ananda Ok Kyaung w Baganie (Birma) jest na stałe zamknięta dla zwiedzających w związku z uszkodzeniami powstałymi po trzęsieniu ziemi w 2016 r. Teraz możecie wejść do środka i obejrzeć jej słynne malowidła naścienne.

Dzięki nowoczesnej technologii możemy uchwycić skarby kultury z zachowaniem większej niż kiedykolwiek liczby detali. Mowa tu także o kolorze czy fakturze powierzchni, która zostaje uchwycona przez skanery laserowe w 3D co do milimetra. Tak szczegółowe skany mogą też zostać wykorzystane do zidentyfikowania uszkodzonych obszarów i pomocy w restaurowaniu zeskanowanych obiektów.

Eim Ya Kyaung w Bagan (Birma). Świątynia zbudowana w 1242, która ucierpiała w wyniku trzęsienia ziemi.  

Na obrazie powyżej widać budowlę w mieście Bagan w Birmie, gdzie trzęsienie ziemi z 2016 r. uszkodziło wiele słynnych świątyń. Ale jeszcze przed nastąpieniem trzęsienia zespół CyArk zeskanował i sfotografował to miejsce — od zewnątrz i od wewnątrz, z poziomu ziemi i z góry. Przy pomocy zebranych danych odtworzyliśmy najważniejsze skarby kultury z Baganu w trzech wymiarach. Dzięki temu teraz możecie udać się do tego niezwykłego miejsca, a nawet wejść do środka świątyń przy pomocy komputera, smartfona lub urządzenia VR takiego jak Daydream.

Częścią naszej nowej wystawy online są historie ponad 25 legendarnych lokalizacji w 18 państwach świata — w tym pałacu Al-Azem w rozdartym wojną Damaszku w Syrii czy starożytnej metropolii Majów, Chichén Itzá w Meksyku. W przypadku wielu miejsc stworzyliśmy także złożone modele 3D, dzięki którym możecie obejrzeć budynek pod każdym kątem przy pomocy widoku 3D w Google Arts & Culture.

Wśród najciekawszych obiektów, o których możecie dowiedzieć się więcej, znajdują się takie jak:



El Castillo, świątynia Kukulkan w Chichén Itzá w Meksyku chmura punktów 3D


W ciągu ubiegłych siedmiu lat połączyliśmy siły z ponad 1500 muzeami w ponad 70 krajach świata, by przenieść ich kolekcje do internetu i sprawić, byście mieli kulturę całego świata na wyciągnięcie ręki. Projekt realizowany wspólnie z CyArk jest przełomowy dla Google Arts & Culture. To pierwszy raz, kiedy umieszczamy na swojej platformie obiekty dziedzictwa kulturowego w trzech wymiarach.

Aby pomóc w pracy restauratorom, badaczom, edukatorom i całej społeczności ludzi, którzy pracują nad zachowaniem naszego dziedzictwa, otwieramy także dostęp do danych źródłowych zebranych przez CyArk na całym świecie. Teraz każdy może złożyć wniosek o ściągnięcie tych danych przy pomocy platformy Google Cloud, a następnie wykorzystać je na korzyść sfotografowanych skarbów kultury.

Ale odkrywanie fascynujących szczegółów naszej nowej kolekcji nie jest zarezerwowane dla archeologów! Zobaczcie projekt Open Heritage od Google Arts & Culture w przeglądarce albo w bezpłatnej aplikacji dostępnej do pobrania na Androida lub iOS.

https://lh4.googleusercontent.com/HX5Z7093T2joFtISeT_bmaBEmSJbMR2b5NIP7VJ_zPAXjmH5vS9-RpgOJUdY6-SIOpTWUFu4YHGdUAYszu7ucJLzSXpQvUALQD1jHuZgftHdM1K-3B5ilbfwiAjcrZE4Cd5OjeCR

Witajcie, przyjaciele!

Mam na imię Wally. Uwielbiam podróżować dookoła świata — to wspaniała zabawa!
Zawsze szukam nowych fantastycznych miejsc do odkrycia. Moja ostatnia przygoda zaczęła się w słonecznej Kalifornii, w Mountain View, gdzie odwiedziłem zespół Google. Było super!
Przy okazji — nie podróżuję sam. Zawsze są ze mną moi zaufani przyjaciele: Wenda, Szczek, Czarodziej Białobrody. Jeździ z nami nawet ten podejrzany typ Lewus. Wy też możecie dołączyć — wystarczy, że mnie znajdziecie!

Zaczynając od dziś, możecie przy pomocy Map Google razem z nami przeżywać wspaniałe przygody z okazji Prima Aprilis. Gotowi na wyzwanie? Podzieliłem się z Wami moją lokalizacją w Mapach Google na Androidzie, iOSie i w przeglądarce. Żeby zacząć mnie szukać, zaktualizujcie swoją aplikację albo wejdźcie na stronę google.com/maps. Kliknijcie “Zagraj”, kiedy zobaczycie, jak macham do was z boku ekranu.



Ale to nie koniec zabawy. Kiedy mnie wytropicie, zabiorę Was ze sobą w podróż po całym świecie: będziecie mogli szukać mnie w kolejnych miejscach. Będzie fantastycznie!
W czasie podróży będziecie mogli zdobyć najróżniejsze zwariowane odznaki, jeśli uda Wam się znaleźć mnie i moich przyjaciół. Pamiętajcie, jest wśród nas pies Szczek (ale widać tylko jego ogon), Wenda, Czarodziej Białobrody i Lewus.

Gotowi na to, żeby do nas dołączyć? Jeśli mnie znajdziecie, zróbcie zrzut ekranu i podzielcie się nim z @GoogleMaps na Twitterze i Instagramie, oznaczając go hasztagiem #WaldoMaps. Ruszajmy w drogę!